|
crayzie1.moblo.pl
Spowolnione myślenie nie wyobrażasz sobie tego to tak jak byś biegał jednocześnie po plaży w San Diego rozkmiń to kolego niby wszystko pięknie gdyby nie to że liczys
|
|
|
Spowolnione myślenie, nie wyobrażasz sobie tego, to tak jak byś biegał jednocześnie po plaży w San Diego, rozkmiń to kolego, niby wszystko pięknie, gdyby nie to że liczysz piasek we łbie, zamiast obejmować tą panienkę..
|
|
|
Załamanie psychiczne, będzie krytyczne...
|
|
|
Noc zapada, energia mnie dopada, rozpiera, w tętnicę krew napiera, wszystko pulsuje, w głowie wiruje, nocny tryb życia, wprowadzić lada chwila, wprowadzić poprawki, do nocnej ławki ...
|
|
|
Rozkojarzenie błędem wszystkiego, w głowie wiruje, wszystko się marnuje, nieodwracalnie z głowy wylatuje, maluje krajobraz swojej sceny, tam pojawiam się i zanikam niestety...
|
|
|
Konkrety na stół, gra w otwarte karty, nic do powiedzenia, a wszystko do zrozumienia, afera nie warta zera, a mimo to, nie do odłożenia, wiąż rozważam, kroki następne, stawiając stopę, liczę się z każdym błędem, nie wypadam z pierwszym zakrętem, omijam przeszkody nie licząc pogody ...
|
|
|
Coraz więcej wiem, coraz więcej dostrzegam, ile wokół mnie się zmienia,
Wciąż inne otoczenia, monotonność człowieka, czy to do ciebie docieraaa?
Życie w dostatku liczy się z zagraniczną pracą, polskie realia, nie zagraniczne kłamstwa,
przejrzyj na oczy, jeśli nie widzisz faktów.
|
|
|
Ręka , rękę myje to tak jak swój swojego kryje , wszystko jest znane , przez ludzi szanowane , wciąż próbie poddawane , kto sprzeda a kto dupy nie da ...
|
|
|
Spokoju nie znajdę , nawet nie odsapnę , w ciągłym biegu , ruszamy do boju , o życia chwile spędzone na ławkach , bezcenne noce z fifkami w klatkach , które są warte więcej niż ci się zdaje , są bezcenne i dlatego między nami tak długo to pozostaje , na blokach każdy jak brat , nie licząc frajerstwa które i tak pójdzie w szlak , może ci się zdaje że też kłamię , tutaj nic nie idzie w zapomnienie , każdy frajer swej klęski doczłapie .
|
|
|
Dobrze że było ze mną niewielu , nabrałem dobry kurs i dążę do celu , w tym nielicznym gronie , gdzie ziomków paru i ja na czele stoję , nie pierdolę byle czego bo nie o to chodzi mój kolego.
|
|
|
Zżeramy się sami , kieruje nami nienawiści tsunami , topimy w tym się sami , w własnym bagnie pogrążamy się stale , ja kieruje się dobrem , jednak widzę ale , bo wciąż zazdrość przekracza granice , rozwalając czyjeś życie , diabeł wtedy pokazuje źrenice , oślepiając twą czujność należycie , czas się przebudzić , uwolnić własne ja , dobrocią , zło zwyciężyć ...
|
|
|
Już za czasów podstawówki , krążyły za nami pierwsze lufki ,
z dymem puszczane pierwsze palenie , kozackie ziele !
|
|
|
Wszystko co jest mojego autorstwa , czyli wszystko to co tutaj piszę , jest objęte prawami autorskimi .
|
|
|
|