|
confusion.moblo.pl
może i za często spinam za często jestem u pedagoga za często przeklinam za dużo palę i piję za dużo imprezuję noszę zbyt luźne ubrania nie mam idealnej twarzy ani
|
|
|
może i za często spinam, za często jestem u pedagoga, za często przeklinam, za dużo palę i piję, za dużo imprezuję, noszę zbyt luźne ubrania, nie mam idealnej twarzy ani idealnej sylwetki. może zbyt często szukam pretekstu by uderzyć, może zbyt mocno kocham, może zbyt często mam złe dni, może zbyt często jestem egoistką. może zadaję się nie z tymi ludźmi co trzeba, ale co tam - raz się żyje. nikt nie jest idealny!
|
|
|
- tylko żebym Cię nie widział w Zalesiu albo gdzieś indziej. - spoko. - i żeby Cię nie przywiozła policja radiowozem do domu! - spoko, przywiozą dwoma. | dad, i love you ♥
|
|
|
Kochanie, chciałam Ci podziękować za każdą sekundę, minutę, za każdą godzinę i każdy dzień spędzony wspólnie z Tobą. za każdy pocałunek, schronienie w Twoich ramionach, za każde Twoje słowo. za to, że masz do mnie cierpliwość jak nikt inny, za to, że jesteś cały czas w gotowości, by do mnie przyjść. za to, że dajesz mi swoje bluzy, w których się zatapiam, kiedy jest mi zimno. za to, że pilnujesz bym się ciepło ubrała, gdy jest zimno. za to, że jesteś zazdrosny, chociaż tak na prawdę nie masz o co. za to, że gdy zasnę przy oglądaniu jakiegoś filmu, przyglądasz mi się i gdy wstanę pokazujesz mi zdjęcia, na których podobno wyglądam słodko. za to, że mnie kochasz i akceptujesz, za to, że się mnie nie wstydzisz. za to, że kiedy mam zły dzień, Ty siedzisz ze mną i słuchasz jak narzekam na świat i pozwalasz żebym się wyżyła. i chciałam przeprosić, że stwarzam Ci tyle problemów. za to, że jestem jaka jestem. przepraszam za każdy błąd. kocham Cię najbardziej - Ty wiesz. | Natalia ♥
|
|
|
siedziałyśmy na przystanku. nagle podjechała policja. 'spisujemy czy wagary zgłaszamy do szkoły?' - zapytał policjant. 'ale proszę pana' - zaczęłam. 'pytam się grzecznie' - naglił. 'spisujemy' - odparłyśmy zgodnie. 'nazywam się Dorota Aradyk' - powiedziałam, powstrzymując śmiech. 'a ja Magda Białek' - odparła poważnym tonem przyjaciółka. 'adres' - pytał dalej policjant. 'Zalas 145' - powiedziałam. 'Zalas 23' - odparła przyjaciółka. 'dobrze dziękujemy, żeby to było ostatni raz' - odparł i wsiadł do radiowozu. gdy odjechali, zaczęłyśmy się śmiać jak pojebane. 'cześć Magda, jestem Dorota' - powiedziałam płacząc ze śmiechu.
|
|
|
nie ma to jak stać w drzwiach szkoły i przytulać kogo popadnie.
|
|
|
siedziałam w klasie, kończąc pisać kartkówkę z fizyki. nagle dostałam sms'a o treści: 'pamiętaj, że przyciąganie ziemskie to 10 N/km', a ja wybuchłam śmiechem. wiedział ile uczyłam się na tą kartkówkę, kochany głupek.
|
|
|
- powiedzcie co według was znaczy dobra impreza, może zacznie panienka pod ścianą. - to tak według mnie dobra impreza to głośna muzyka w głośnikach. hmm.. dobrzy ludzie, dobry klimat. a poza tym alkohol, używki, zioło, papierosy, a na grubszych nawet panie zwane 'lekkich obyczajów' by się znalazły. - no to panienka przyjdzie z mamą do szkoły, ojciec też może przyjść i porozmawiamy w trójkę lub czwórkę o pani poglądach na temat dobrej imprezy. - ale chciała pani znać moje zdanie. - bez żadnego ale, widzę matkę w szkole i zgłasza się do mnie, a żeby nie było - z Tobą! | wychowanie pro rodzinne.
|
|
|
piękny, idealny na pierwszy rzut oka związek się kończy. miłość przychodzi i odchodzi i trzeba się z tym pogodzić. ludzie są kochają się, a potem czar znika. rutyna i rzeczywistość ich zabija. wtrącają się osoby trzecie... a w moim wypadku no nawet nie jedna osoba trzecia. chciałbym przetrwać to, ale fakt, iż nie odzywamy się do siebie. co nas zniszczyło? jego zazdrość. chora, psychiczna zazdrość na każdym kroku, a przecież wiedział, że kocham.
|
|
|
- co można robić po ukończeniu studiów historycznych? - no dużo rzeczy. kebaby robić, pizze rozwozić. | hahahaha :D
|
|
|
wibracje w kieszeni. uśmiecham się na samą myśl, że przyszedł sms. wyciągam telefon, odblokowuję. 'masz 1 nieodebraną wiadomość' - klikam otwórz. i na mojej twarzy pojawia się gigantyczny uśmiech, bo sms jest od Ciebie. znowu ta euforia szczęścia, znowu uśmiecham się cały czas, gdy z Tobą piszę.
|
|
|
to nic, że wkręca mnie w to czego nie zrobiłam. to nic, że z jednego buziaka wyszło dziesięć - nie wiem jakim sposobem. i to nic, że upiera się przy trzydziestu. i to nic, że przegadujemy się kto pierwszy pójdzie do psychiatryka. to nic, że wypomina mi że tworze armię z jedynek, to nic, że śmieje się ze mnie i cały czas mi wmawia, że jestem wariatka. to nic, że dziś dzwoni do mnie i 'Daga to kino?' to wszystko to nic. mimo wszystko Go uwielbiam ;*
|
|
|
'Szyszka jak tam ...' - jeszcze raz usłyszę to zdanie, a rozpierdolę.
|
|
|
|