|
confusion.moblo.pl
informatyka. siedzieliśmy przy komputerach przepisując do zeszytu jakąś definicję. 'wchodź na fejsa' szepnęłam do przyjaciółki. 'nie kapnie się jest zbyt tępy' powi
|
|
|
informatyka. siedzieliśmy przy komputerach, przepisując do zeszytu jakąś definicję. 'wchodź na fejsa' - szepnęłam do przyjaciółki. 'nie kapnie się, jest zbyt tępy' - powiedziałam cichym głosem. nagle nauczyciel odezwał się 'jeżeli panienka Dudek chce wejść na fejsa i uważa że jestem tępy to proszę bardzo, ale lądujesz u pani dyrektor'. cała klasa zaczęła się śmiać, a ja od początku roku mam problemy.
|
|
|
na przystanku byłam ja, Sylwia i Oliwia. nagle podszedł do nas pijak, a my zaczęłyśmy się śmiać. zaczął się nam przedstawiać, a nawet chciał pocałować. wtedy on poszedł przytulił mnie i powiedział, że jestem jego.
|
|
|
to z Nim przeżywam najlepsze chwile w swoim życiu. jest dla mnie tak samo chłopakiem, jak i przyjacielem. jest również starszym bratem. i jak tu go nie kochać?
|
|
|
'Szczurek, miota Tobą jak szatan' - usłyszałam. 'jeżeli miota tobą jak szatan to wiedz, że coś się dzieje' - i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
|
|
|
obydwoje snujemy plany dotyczące przyszłości, naszej przyszłości. będziemy mieć domek z ślicznym ogródkiem, dużą sypialnie, piętro, kolorowe dywany, altankę. lubię gdy martwimy się o szczegóły lub kłócimy o kolor ścian. chciałabym, żeby to kiedyś tak wyglądało jak wygląda to w naszej wyobraźni.
|
|
|
'dla Ciebie wybuduję willę z basenem, dużym ogrodem i z wszystkim czego sobie zapragniesz Kocie' - powiedział. 'może być nawet rozwalająca się dziura, ważne by z Tobą' - odpowiedziałam. kocham Go nad życie. czyje? własne...
|
|
|
wszystko mnie boli... zaczynając od podpuchniętych wręcz siwych oczu kończąc na rozciętej wardze. znowu się nie dałam. ale co mnie tak zmieniło? dlaczego stałam się taka agresywna dla ludzi? dlaczego używam przemocy? bo mogę uderzyć z myślą że chłopak nie odda? oddał...
|
|
|
kurwa to kolejny telefon ze szkoły!' - powiedziała. 'ale mamo...' 'żadna mamo! co ty właściwie robisz? co to myślisz? jeszcze raz i Cię wyrzucą' - płakała. 'to możesz szukać nowej szkoły, przykro mi'. poszłam do pokoju, a przez drzwi mój płacz mieszał się z jej szlochem. przepraszam mamo.
|
|
|
'ćpasz? kurwa Ty ćpasz!' - usłyszałam krzyk przyjaciółki. 'jak mogłaś, obiecałaś!' . 'wiesz jak jest...'. rozpłakała się, a ja musiałam patrzeć na łzy. po raz kolejny przeze mnie, po raz kolejny zawodzę bliskie mi osoby.
|
|
|
chciał mieć dziewczynę bez nałogów - temu zadaniu nie podołałam, je też zjebałam.
|
|
|
spaliłam pamiętniki, pamiątki - wszystko. śmiałam się i płakałam na przemian, czytając, wspominając te wszystkie chwile. wszystkie zauroczenia, przyjaźnie. każdy szczegół. było ich tak dużo. o wszystkim sporo było. ale niestety przeszłość to przeszłość.
|
|
|
- no Dżasta urodziła się w grudniu, a ochrzcili ją w kwietniu. - o kur, chyba o niej zapomnieli i dopiero w kwietniu przypomnieli! | spotkania ♥
|
|
|
|