kurwa to kolejny telefon ze szkoły!' - powiedziała. 'ale mamo...' 'żadna mamo! co ty właściwie robisz? co to myślisz? jeszcze raz i Cię wyrzucą' - płakała. 'to możesz szukać nowej szkoły, przykro mi'. poszłam do pokoju, a przez drzwi mój płacz mieszał się z jej szlochem. przepraszam mamo.
|