|
coladapina.moblo.pl
mało snu dużo kawy. myślała że zmęczy swój organizm do tego stopnia że nie będzie w stanie o nim myśleć niestety nie wyszło
|
|
|
mało snu, dużo kawy. myślała że zmęczy swój organizm do tego stopnia że nie będzie w stanie o nim myśleć, niestety nie wyszło
|
|
|
kiedy dzwonię odbierz! nie mam ochoty dłużej gadać z panią która ciągle powtarza "orange poczta głosowa". chyba proste że w końcu ją zwyzywałam, bo cholera jasna chciałam gadać z Tobą, nie z nią!
|
|
|
nazywali ją wariatką, później zaczęła liczyć ilość osób od których usłyszała "jesteś nienormalna". nie wiedziała już czy to świat zwariował czy to ona powinna siedzieć w białym pokoju bez klamek
|
|
|
potrafiła przejechać całą Polskę żeby tylko poznać typka o tym samym imieniu i nazwisku co ON. łudziła się że jest choć trochę podobny i będzie sobowtórem dla TEGO skurwysyna którego nie chciała już znać.
|
|
|
przychodzę w dobrym humorze a wy pytacie czy coś ćpałam lub piłam - w ogóle mnie nie znacie!
|
|
|
dlaczego nie możemy na chwilę zapomnieć o tym co było? ja po prostu napiszę gdzie i kiedy, ty przyjdziesz i spędzimy razem kilka godzin, a po wszystkim rozejdziemy się i będzie jak do tej pory. potrzebuję Cię nawet na chwilę, potrzebuję tego kopa by dalej funkcjonować.
|
|
|
kiedy ja przechodzę ty odstawiasz drina, ukradkiem widzę jak zerka na nas twoja była dziewczyna
|
|
|
znam szyfr do Twojego trudnego charakteru, jeden mój ruch i leżysz kochanie
|
|
|
koniec świata to nie będą wstrząsy od których wyginie ludzkość. zagłada już się zaczęła, ludzie miażdżą się nawzajem przez chore ambicje, nadmiar alkoholu i ćpania. mało kto jeszcze trzyma się razem i każdy do każdego ma flaka. to już nie te czasy gdy za małolata siedziało się całymi dniami razem, a za ziomkiem skakało się w ogień.
|
|
|
jak możesz niszczyć mnie tak skutecznie i jednocześnie powtarzać że kochasz
|
|
|
usiedli i wspominali jak w wieku trzynastu lat biegli za rękę do sklepu po wódkę
|
|
|
kochała go nad życie, ale wpadała w ekstazę gdy ten drugi gryzł jej szyję
|
|
|
|