|
coladapina.moblo.pl
najpiękniejsze jest to że w głowie mam nie po kolei a on kocha moje szaleństwo
|
|
|
najpiękniejsze jest to że w głowie mam nie po kolei, a on kocha moje szaleństwo
|
|
|
czy opłaci się nam dzisiaj to ryzyko? do wygrania jest tak dużo ale stracić możesz wszystko.
|
|
|
przywróciłeś mi wiarę we własne możliwości. zryłam ci beret tak umiejętnie, że po słowach "nie odezwę się już nigdy!" które wypowiedziałeś w tamtym roku, dzisiaj znowu piszesz.
|
|
|
mówiła że nie ma czasu na spotkanie, broniła się nauką. okazało się że była zwykłą suką. w czasie gdy miała siedzieć nad książkami, ona zabawiała się z innymi chłopakami.
|
|
|
najgorsza jest nadzieja, z niej rodzi się poczucie winy, by na koniec ciałem zawładnęła obojętność
|
|
|
-kochanie, dlaczego nie wystarczają Ci błędy innych? -bo żeby dotknąć chmur, muszę odbić się od dna mamo
|
|
|
zostań na noc, a jak się obudzisz, poczekaj na śniadanie
|
|
|
gdzieś po drodze goniąc za nagrodą, zgubiłeś swą świeżość i młodość
|
|
|
czas na miłość był kiedyś i już minął, teraz patrząc na mnie myślisz tylko jak cudownie wyglądałabym na Tobie naga i rozczochrana
|
|
|
po cholerę udajesz że już mnie nie kochasz jeśli za miesiąc wyskoczysz ze zwyczajnym "co tam?" i wszystko zacznie się od początku
|
|
|
patrzyła na niego zalotnie, posyłała uśmiech gdy tylko go widziała. zakochał się. wtedy nie wiedział że jej myślami kieruje opcja "wyślij do wielu"
|
|
|
stukanie jej obcasów rozbrzmiewało we wszystkich tunelach w mieście, znała ścieżki którymi poruszała się sprytnie między kilkoma osiedlami na których zawsze była honorowym gościem. tej małej towarzyszyła gwardia wpatrzona w jej pewny krok i podziwiająca jej odcień szminki. trzymała w garści całe miasto. co w niej było? to tkwiło w jej psychice.
|
|
|
|