|
breatheme.moblo.pl
biegnie bez tchu by zdążyć na czas. przez kręte wysokie schody przebiega na czerwonym świetle na ruchliwym skrzyżowaniu. wspina się na najwyższe drzewo po czym spogląd
|
|
|
biegnie bez tchu, by zdążyć na czas. przez kręte wysokie schody, przebiega na czerwonym świetle na ruchliwym skrzyżowaniu. wspina się na najwyższe drzewo, po czym spogląda, czy ktoś jeszcze na nią czeka. widzi ludzi, którzy oczekują jej z niecierpliwością, chcą wraz z jej przybyciem zacząć nowy etap w życiu. doskonale zdają sobie sprawę, że dzięki niej wszystko budzi się do życia i rozkwita. zaczyna kwitnąć, tak delikatna i niedorosła.. wiosna / breatheme
|
|
|
zakochani! życzę wam, żeby walentynki trwały dla was przez cały rok. nie sztuką jest w ten jeden dzień pokazać komuś, jak bardzo wam na danej osobie zależy. tu chodzi o to, by udowadniać to w każdej zwyczajnej codziennej sytuacji. składam życzenia z nutą optymizmu przewiązanego delikatną czerwoną wstążką. cieszcie się sobą i zróbcie wszystko, byście za rok mogli egzystować u boku tej samej osoby / breatheme
|
|
|
temperatura dodatnia, czas na jogging! może nie poranny, bo musiałam w końcu się wyspać, ale biegamy, biegamy! / breatheme
|
|
|
niech ten dzień się skończy. pamiętałam. o dziwo, pamiętałam / breatheme
|
|
|
tak bardzo się boję. moje kroki są niepewne, nie znam odpowiedzi na wszystkie kłębiące się w mojej głowie pytania. niepewność i strach dominują dzisiejszego wieczora. a co, jeśli nie dam rady? będziesz wtedy przy mnie, by podać mi dłoń? nie, to nie tak, że jak trwoga to do Boga. ja chcę cię mieć w zdrowiu i w chorobie, w szczęściu i w nieszczęściu, rozumiesz? / breatheme
|
|
|
przetrwam to całe bagno tylko i wyłącznie wtedy, gdy będziesz obok mnie. będzie tak, jak dziś sobie rano uzgodniliśmy, prawda? będziesz stawiał małe kroki razem ze mną, dopóki nie będę na tyle silna, by iść sama? mimo tego, że teoretycznie prowadziłam monolog, to wiem, że nie pozwolisz mi upaść. wierzę / breatheme
|
|
|
a na moim pogrzebie puśćcie film o moim życiu. narazie znam tylko jego początek, ale wiem jedno: jeśli zamieścicie w nim wszystkie utwory, które towarzyszyły mi w różnych chwilach, to soundtrack będzie niesamowity / breatheme
|
|
|
tato: a spróbuj mi kupić znów jakieś szerokie spodnie albo kolejną parę butów za kostkę do twojej kolekcji za pieniądze na warunek, jak jednak to zaliczysz! -a co mam zrobić, że jak wchodzę do tego sklepu, to już kilka par mówi do mnie 'mamo'?! no muszę jakieś przygarnąć! -jak to dobrze, że mam cię jedną- burknął tato / breatheme
|
|
|
-po co ci te worki na śmieci? yyy bo mi się skończyły w mieszkaniu? -a nie możesz sobie kupić? -oj tato tato, opakowanie worków jest w tej samej cenie co dobra czekolada! -czekolada, czy piwo? ah ci rodzice! / breatheme
|
|
|
biegnę, chociaż do końca nie wiem dokąd / breatheme
|
|
|
|