 |
black-inside.moblo.pl
Nie próbuję być najlepszym sobą jestem nim.
|
|
 |
Nie próbuję być najlepszym sobą, jestem nim.
|
|
 |
Mentalnie mieszkam na ulicy zwycięstwa, ale mam dokąd wrócić stamtąd, zawsze.
|
|
 |
Mentalnie mieszkam na ulicy zwycięstwa, ale mam dokąd wrócić stamtąd, zawsze.
|
|
 |
Życie było luźne, było się na bombie, dzisiaj coraz trudniej ogarnąć nam cokolwiek.
|
|
 |
Pamiętasz może moment, kiedy przestaliśmy patrzeć krzywo na mocniejsze rzeczy niż lolek i piwo?
|
|
 |
Czemu kiedy się staramy, to oni odchodzą?
|
|
 |
Cały czas próbuję usnąć, strach i nie wygodne łóżko, ten ból istnienia, kac, a obok pusto, też na bank masz tak nie raz.
|
|
 |
Bejbi zdobędziemy świat, ale wszystko jutro!
|
|
 |
Do głowy się same pchają wspomnienia, tych setek straconych godzin, kiedy na emocjach ktoś robił mi drenaż, kiedy płynąłem po nic sam, nie trzymając steru, staram się te myśli poskromić, ale boje się cały czas.
|
|
 |
Wracam z buta, w głowi szum, chcę wytrzeźwieć, kolejna minuta widzę już prawie moje osiedle, plakaty na słupach mówią mi, że wszytko jest świetnie, zalej się w trupa znowu dziś, przecież wiem, że chcesz, szukam klucza, zostawiam za drzwiami śpiące miasto, jej głos w słuchawce - słucham?, wyrzucę to z siebie to będę mógł zasnąć, odzyskuję spokój ducha, jej głos jak balsam.
|
|
 |
Dochodzi czwarta nad ranem, zasypiam, w słuchawkach mnie żegna moja muzyka, za chwilę, budzi mnie koszmar, miejsca, twarze, chyba temu nie sprostam, łykam tabletkę, patrzę na zegar, sam już nie wiem co mi kurwa dolega, a powoli wszystko się uspokaja, odpływam, zalewa mnie fala, coraz mocniej nadchodzi mgła, kolejny odcinek, ja kontra świat.
|
|
 |
Nienawidzę się za moją wrażliwość, tyle razy już ja chciałem ominąć, na chwile chciałbym zaginąć, lepiej zasypia się skurwysynom.
|
|
|
|