|
black-inside.moblo.pl
Nie mogę Ci obiecać że nigdy nie będzie przykro ile razy tak robiłem tyle razy mi nie wyszło.....
|
|
|
Nie mogę Ci obiecać, że nigdy nie będzie przykro, ile razy tak robiłem, tyle razy mi nie wyszło.....
|
|
|
Nie włożę spodni w kant, ani do szklanki słomki, wolę zachodni vibe i wschodnie podejście do goudy, znów się lekko nabrałem, znów się sponiewierałem, znowu zawiany nad ranem, wchodzę z butami w mieszkanie, sam, a Ty nie patrz tak dziewczyno, bo chce mi się spać, a nie kiwać łepetyną na znak, że wszytko jest okej - pewnie że jest okej, nie myśl, że obiecam, że to nigdy nie powtórzy się, nie mogę Ci obiecać, że od jutra rzucę fajki, że wkradnę w łaski się matki i Twojej babci, że brudne skarpety rzucę koło pralki, a nie wersalki i że pozmywam po kolacji, nie, nie rzucam słów na wiatr, częściej on rzuca mną.
|
|
|
Dziewczyno ubierz palto w chłodne wieczory, obiad jedz do połowy, licz kalorie, byle nie na głos, dbaj o siebie i nie szukaj przypadkowych znajomości, związki buduj na szczerości, nie żyj pod czyjeś dyktando, nie spiesz się za bardzo, pierwszy raz nie jest ostatni, masz czas żeby znaleźć księcia z bajki, masz czas na te wszystkie dodatki, jak hajs i pomadki, więc łap za notatki i walcz:)
|
|
|
Kochanie, miałaś urodzić moje dzieci... nic mnie nie cieszy, los jest bezwzględny, Kochanie, miałem doczekać Twoich zmarszczek... teraz się martwię czy znajdę taką bez nich, pojąłem Cię za żonę na kredyt, nie zasługiwałem na Ciebie - fakt, ale na szanse żeby być lepszym - tak.
|
|
|
To był cichy tydzień, pierwszy pierdolony cichy tydzień, jebać polemiki romantyczne, woleliśmy milczeć, teraz za chwilę rozmowy oddałbym byt.
|
|
|
Zapamiętaj: rodzina to rzecz święta nie tylko od święta.
|
|
|
Te dwadzieścia miesięcy zabrało mi to co kocham, odchodzę od zmysłów jak mistrz Bułhakowa, cierpię jak młody Werter.
|
|
|
To była bardzo bystra dziewczyna, która przeklina gdy siada do pianina.
|
|
|
Przecież tyle się zmieniło, wszyscy mówią: ''po staremu, nic nowego''.
|
|
|
Toffi mieszka w Belgii, znaleźli spokój z żoną, mamy lepszy kontakt niż jak mieszkał na podwórku obok, Jacek znowu kocha, może ta będzie idealna, bo po czterech poprzednich ta nie ma na imię Anna, moja miłość o mnie zapomniała, furia w cuglach, mojego SMS-a czyta za jakiegoś, kurwa, Jurka.
|
|
|
Choć czasem zbyt ciężkie doświadczeń bagaże, zdarza się jak na złość niekorzystny zbieg wydarzeń, musimy to przetrwać nawet kosztem obrażeń.
|
|
|
''Trzy dyszki przekroczone na dwóch nogach i uwierzcie mi, bardzo nie chciałbym mieć teraz przestawnych dwudziestu trzech, być w tym wieku, kiedy każdy emo-bąk wydawał się paliwem gazowym dla myśli o bezsensie istnienia, każde odrzucenie przez jakąś głupią srakę zdawało się porażką wartą trzech tygodni utraty wiary w siebie, a byle plotka czy pijacka gadka tkwiła z tyłu głowy jak nagłówek New York Timesa, tamten etap też ma swoją wartość doświadczalną, ale dobrze mieć go ZA - nie na przeciwko i nie w środku, absolutnie nie mogę powiedzieć, że teraz „wiem jak żyć” i że takim jestem alfą, romeo i omegą, ale z dużą dozą pewności i szczerego uśmiechu czuję już co jest NIEWAŻNE, lekkie, płytkie i niewarte czasu i stresu w tej jednej, krętej podróży w jakiej szczęśliwie przyszło mi uczestniczyć'' /mistrz.
|
|
|
|