|
bezimienni.moblo.pl
Mówisz sobie będę się uczyć a się nie uczysz. Mówisz sobie jutro posprzątam nie sprzątasz. Mówisz sobie nie będę za nim tęsknić a tęsknisz. Mówisz sobie nie zapa
|
|
|
Mówisz sobie- będę się uczyć, a się nie uczysz. Mówisz sobie- jutro posprzątam, nie sprzątasz. Mówisz sobie- nie będę za nim tęsknić, a tęsknisz. Mówisz sobie- nie zapale, a palisz. Mówisz sobie- nigdy się nie zakocham, a...
|
|
|
No dobrze. Myślę, że nadszedł właściwy moment. Uwiecznię Cię w moim pamiętniku. Tylko pamiętaj, byle czyjego imienia w nim nie wspominam. Nie stań się dla mnie byle kim.
|
|
|
Kiedyś mówiliśmy sobie wszystko, wspieraliśmy się, okazywaliśmy zainteresowanie wzajemnymi problemami, mogliśmy na siebie liczyć, ufaliśmy sobie. Te czasy właśnie dobiegły końca.
|
|
|
Potrzebujesz chłopaka niższego od siebie, by nosem i oczyma trafiał prosto w implanty. Lubisz takie klimaty- dyskoteka, szybka przygoda, bez zobowiązań. Słyszałam jak mówili, że nawet nie chciałaś zapłaty. Wypieki od pudru na twarzy, Twój kolor szminki na ciałach wszystkich chłopaków z miasta. Solarium, lateks, super blond. Pojemnik na plastik zaprasza.
|
|
|
Okej, może nie jestem jakaś tam super piękna, ale dbam o siebie. Może nie mam miliona bluzek na każdą godzinę, ale mam styl. Może nie dorównuję Einstein'owi, ale w szkole idzie mi całkiem nieźle. Może nie mam mnóstwa przyjaciół, ale tych niewielu mam prawdziwych. Może nie podoba Ci się moja persona, ale jestem sobą i to mi w zupełności wystarcza.
|
|
|
Choruję na wieczne niezdecydowanie, niezadowolenie, wahania nastrojów, czepianie się o drobnostki, nadwrażliwość, brak poczucia winy, nieśmiałość, nieumiejętność okazywania uczuć. A on jest moim osobistym, prywatnym lekarzem.
|
|
|
To nie będzie kolejny kawałek o miłości. Wchodziłam w ten banał i mam dość i wiem że czasem trudno mieć wyjebane po całości. Masz problemy, ja rozumiem. Ze swoimi sama sobie poradzić nie umiem. Dlatego właśnie powstają te wersy. To moja własna forma ucieczki.
|
|
|
Stoję tu, robię krok - wciąż za daleko do Twoich rąk.
|
|
|
I wystarczało mi to, że był blisko. Ale z czasem moja psychika zaczęła wymagać więcej. Chciałam też, aby mnie wspierał, rozumiał, interesował się moim życiem, stał się siecią na problemy i był otwarty na mnie, na moje zdanie, na to że chcę go dogłębnie poznać.. Nie sprostał.
|
|
|
Wspierają mnie. Zawsze. Bez wyjątku. Nie ma takiej sytuacji, przez którą razem byśmy nie przebrnęły. Kocham je. Są niezastąpione i jedyne. Nikt ich nie podrobi. Nie dorówna temu żaden człowiek. Dlatego, że wszystkie znamy swoje wartości i nie pozwolimy innym zniszczyć tego, kim jesteśmy.
|
|
|
1 kwietnia. Miałeś jedyną okazję, żeby osobie którą kochasz, a jesteś dla niej obojętny - powiedzieć co do niej czujesz. Jedyną okazję, żeby zobaczyć jej reakcję pod pretekstem głupiego święta.
|
|
|
|