|
bezimienni.moblo.pl
Mówią mi zaryzykuj. Ciekawa jestem czy powiedzieliby 'kocham Cię' kiedy mieliby pewność że nie usłyszą 'ja Ciebie też'. Chore dawanie rad których do końca się nie pr
|
|
|
Mówią mi- zaryzykuj. Ciekawa jestem czy powiedzieliby 'kocham Cię', kiedy mieliby pewność, że nie usłyszą 'ja Ciebie też'. Chore, dawanie rad, których do końca się nie przemyślało.
|
|
|
Przyszedłeś w pół przytomny do baru, gdzie siedziałam dopijając swojego drinka. Nie pamiętam co mówiłeś, ale jak się nie mylę był jakiś bełkot z twych ust na temat wspólnej przejażdżki. Nie wiem czym mi chciałeś zaimponować- samochodem, miejscem gdzie mnie zabierzesz, czy tym co byś ze mną zrobił. Ale wiem, że nawet gdybyś bardzo się starał, nie uległabym. Ja nie rozmawiam z ludźmi, którzy przypominają sobie o moim istnieniu dopiero gdy wypiją. Sory, chyba rangi pomyliłeś.
|
|
|
Kiedy widzę, jak ludzie marnują papier, mówię: 'ratujcie drzewa'. Ale kiedy słyszę techno... Kurwa, nie wiem, z czego zrobione są płyty CD, ale ratujcie to!/ Eminem
|
|
|
Nie bierzcie dragów, nie uprawiajcie seksu bez zabezpieczenia, nie bądźcie brutalni. Zostawcie to wszystko dla mnie./ Eminem
|
|
|
Nienawidziła fizyki, ani chemii. Miała dość wkuwania symboli i wzorów. Ale jednego byłaby w stanie się nauczyć, co więcej myślę, że praktykowałaby go nieustannie... Niech ktoś nauczy ją wzoru na szczęście.
|
|
|
Był to jedyny moment w moim życiu w którym chciałam, by czas się zatrzymał, a nie cofnął. Lubiłam to uczucie.
|
|
|
Kiedy kolejny raz mnie zraniłeś ponownie wyrzuciłam wszystkie wspólne fotografie, opowiadania na Twój temat, płyty w piosenkami od Ciebie, wszystkie prezenty, przeklinałam Cię, wyzywałam, byłam wściekła na Ciebie, na Twoje postępowania, miałam dosyć.. Jednak po pewnym czasie znów wszystko wróciło do normy. Uświadomiłam sobie, że nie potrafię Cię znienawidzić, nie na zawsze.
|
|
|
Zostałam sama w domu, ogień w piecu dawno zgasł. Było mi zimno, więc wpełzłam pod kołdrę, nie miałam siły, aby bawić się w robienie ciepłej herbatki, a woda w kranie była zbyt zimna, aby zażyć gorącej kąpieli. Zresztą nawet nie miałam na nią ochoty. (Czaisz, nie miałam ochoty na gorącą kąpiel!) Podciągnęłam kołdrę wyżej, nakryłam się nią po czubek głowy. Było ciemno. Nikt nie widział jak płaczę. Nic nie pomogło. Było mi cieplej na zewnątrz, ale w środku już zamarzłam, doszczętnie, zaraz po tym, kiedy odszedłeś.
|
|
|
Nie wiń mnie za to, że odchodzę. Może właśnie tak powinno być a szczęście znajdziesz na innej drodze. Nie mam siły uciekać przed uczuciem, że nie umiem z Tobą żyć. Przepraszam, ale ja.. już nie czuję nic.
|
|
|
Zazwyczaj staram się opanować emocje, twardo stąpać po ziemi, nie dać sobie deptać po piętach, uważać na to co mówię, liczyć się z każdym posunięciem, nie ranić innych. Zazwyczaj mi nie wychodzi.
|
|
|
Pudełka po czekoladkach, torebki od prezentów, porysowane płyty, puste butelki po ulubionych perfumach... Są rzeczy, z którymi wiąże się zbyt wiele, by je wyrzucić.
|
|
|
Powinieneś zostać ukarany. Ukradłeś moje serce, zniszczyłeś moje marzenia, zabiłeś moją dawną osobowość, zdradziłeś mnie, biłeś moje wnętrze każdym słowem. Posiedzisz trochę w więzieniu sumienia.
|
|
|
|