 |
becouse_i_love_you.moblo.pl
I chuj mnie obchodzi że złamałas paznokcia że tusz Ci się rozmazał czy że ktoś za tyłek Cię złapał.. Mam gorsze problemy.. Byłam z niąą zawsze wtedy kiedy jej
|
|
 |
|
I chuj mnie obchodzi, że złamałas paznokcia, że tusz Ci się rozmazał czy, że ktoś za tyłek Cię złapał.. ; / Mam gorsze problemy.. Byłam z niąą zawsze, wtedy kiedy jej było żle i dobrze. Przeżyłyśmy wiele wspaniałych chwil jak i odpałów. Zawsze była dla mnie, a ja dla niej. Kochałam ją pomimo tego, że była często wredna i za bardzo wygadana. Inni widzieli w niej same wady, ale ja wolałam zauważać zalety, bo przecież nikt nie jest idealny.. Kiedy było mi żle mogłam do niej zawsze zadzwonić, nawet kiedy nie miałam czasu, żeby rozmawiać przez telefon zawsze mnie wysłuchała. Kiedy nie przychodziła do szkoły dzwoniłam do niej i pytałam się co jest,bo tak się martwiłam, że ja strace.. A teraz już za póżno. Tak po prostu odeszła zostawiając mnie z tym wszystkim samą… ;(
|
|
|
|
I kolejny dzień kiedy pytasz co u mnie odpowiadam, że wszystko w porządku, bo przecież nie przyznam Ci się do tego, że tak cholernie tęsknie..
|
|
|
|
I z każdym kolejnym sms-em od Ciebie rysuje mi sie uśmiech na twarzy.
|
|
|
|
Siedzila na parapecie w nocy patrzac w gwiazdy. Wspominala wczorajszy dzien popijając gorace kakao. Slone lzy splywaly z policzkow na kolana az zrobila się wielka kaluza,ale to było nie wazne . Przeciez myślała o nim.. Jej serce pękało i krwawilo z kolejna mysla,a ona zastanawiala się tylko nad tym czy on poczul choc na ulamek sekundy, ze ona za nim teksni…
|
|
|
|
Mnie nie potrzeba duzo do szczęścia…
Wystarczy tabliczka ulubionej czekolady, pasta do zębów i ktos, dla kogo mogłabym ja uzyc. xD
|
|
|
|
Slonce obudzilo ja wpadajac bezczelnie do pokoju swiecac po jej zaspanych oczach. Wsciekla zaslonila rolety przeklinajac na najjasniejsza i najpiekniejsza z gwiazd poczym wrocila do lozka. Lezala tak bez wytchnienia patrzac jedynie w sufit i rozmyslajac nad chwilami kiedy byli razem. Piekne, pamietne dni beztroskiej milosci kiedy to on byl przy niej.Wtedy nigdy nie czula sie samotna,a teraz to straszliwe uczucie przeszywalo ja od srodka.
Nigdy nie mogla sobie przypomniec jak to wszystko wygladalo kiedy go poznala. Przeciez byla wtedy tak upita szczesciem...
Pamietala jednak date. 18 czerwca. Byl wtedy letni bardzo cieply dzien,a slonce gorowalo wlasnie nad jej glowa.To przeciez dzieki niemu go poznala. To przeciez ono zaswicilo jej tak silnie w oczy,ze wpadla akurat na niego..
Nagle szybkimm ruchem wstala z lozka i podbiegla do okna,aby przeprosic Słonce za slowa, ktore wypowiedziala, ale kiedy wyjrzala za rolete juz go nie bylo...
|
|
|
|
Ostatnio zadaje sobie wiele pytan, na ktore nie moge znalezc odpowiedzi..
To pewnie dlatego,ze dotycza one Ciebie.;(
|
|
|
|
-Ludzie mowia,ze jestem chora...
-Chora? A co Ci jest ?
-Nic. Po prostu chodze rozmarzona, potykam sie o wlasne nogi i robie rzeczy skierowane dla dwoch osob. Nie potrafie sie tez skupic przez co duzo rzeczy zapominam.
-Juz wiem na co jestes chora!
-Na co?
-Na milosc!
-Milosc? W takim razie nigdy nie chce sie zaczac leczyc.. ; *
|
|
|
|
Lezac w nocy sama wyobrazam sobie mnie w bajce... Ale nie takiej z Superman'em, Ironmen'em czy innym super bohaterem. Jestem tam JA i TY. Posrod bialych kwiatow, pod jasnoniebieskim niebem. Lezymy na lace przytuleni do siebie. Nic nie robimy, tak po prostu lezymy .. Jest nam razem dobrze i moglibysmy tak do konca zycia, byle tylko razem.
Niestety to tylko moja wyobraznia, ona lubi platac mi figle.. ; (
|
|
|
|
I czasem zdarza mi sie,ze leze cala noc usmiechajac sie do sufitu..
|
|
|
|
Dodaj komentarz