|
axelflex.moblo.pl
Myślałaś że co? Że cię kurwa kocham?! Będę myśleć o tobie będę pukać do ciebie a ty będziesz myśleć o mnie tylko w potrzebie?! Jak ci hajsu zabraknie albo żeby
|
|
|
Myślałaś, że co? Że cię kurwa kocham?!
Będę myśleć o tobie, będę pukać do ciebie,
a ty będziesz myśleć o mnie tylko w potrzebie?!
Jak ci hajsu zabraknie, albo żeby cię podrzucić,
WYPIERDALAJ, bo nie chcę się pobrudzić.
|
|
|
Ty mówiłaś o życiu, ja widziałem w tym magię,
bez barier, bezkarnie wyzwoloną jak umysł,
chciałem uwierzyć w prawdę, a nie w złote góry.
Pamiętam dobrze - spojrzałaś na mnie wtedy pierwszy raz,
poszliśmy do mnie, słuchałem cię na okrągło, nie mogłem spać.
|
|
|
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe,
bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście.
To, co najważniejsze zostało gdzieś w tle,
sama nie wiem już, gdzie jestem..
Choć trawi nas depresja, to nie możemy przestać.
Hardcore? Cały czas mam tu hardcore,
w każdy weekend zarwane noce przez alko.
|
|
|
Nastawienie na fejm, poklask, zobacz,
dziś szacunek i respekt, to puste słowa.
|
|
|
Będą cię nienawidzić kochanie,
za zbyt pełny stanik, nadmiar dobrych manier.
Za brak dzieci, albo bo jesteś ciężarna,
nienawiść w tym kraju jedyna rzecz za darmo.
Jeśli jesteś ładna, masz pracę, coś robisz,
nieważne - i tak na bank obciągasz prezesowi.
Jeśli mózg masz pełen fałd - nadaktywny,
cóż wtedy powiedzą po prostu: jesteś brzydka.
I cokolwiek nie zrobię, narobię sobie wrogów,
a wrogów mam więcej, bo jestem większy.
Ej, nie masz wrogów tylko u kariery progu,
ja odbiłem się od progu, dawno jestem na piętrze.
Idę przez bagna środowisk, gdzie każdy patrzy,
a drugiemu chcę dupę obrobić.
|
|
|
Kiedyś zostaniemy sami, cała zawiść wokół runie,
a ja będę taki dumny, bo to rozumiesz.
|
|
|
Bo lepiej wierzyć, że to koniec z tą drogą,
choć bolą was te myśli, niż próbować całym sobą?
I jeśli nic ma już nie być tak, jak dawniej,
spróbujesz złapać gwiazdę, czy poczekasz, aż zgaśnie..
|
|
|
Mam wyjebane na to, co powie o nas miasto,
dziś nie liczy się nic, tylko Ty,
uśmiechnij się, nie chcę widzieć ani łzy.
Wiem o tym dobrze, silna z Ciebie dziewczyna,
pasjonuje mnie Twa dusza, fajnie się wyginasz,
wypinasz się tak, że inne czują zazdrość,
pragnę tylko Ciebie, choć mógłbym mieć każdą.
Głaszczę Cię po szyi i uwielbiam jak pachniesz.
|
|
|
W Twoich oczach odnalazłem to, czego szukałem,
o kim śnić, jak mam iść, jak chce żyć, zrozumiałem.
Ty się martwiłaś, nie pozwalałaś żebym upadł,
o miłości w tym czasie to ja bym mógł nauczać.
|
|
|
Zanim coś powiesz, to się dobrze zastanów,
Ja nie jestem matołem, a to nie jest Pacanów,
Serce bije szybciej, nie chce się wierzyć,
tylko na tym naprawdę ci zależy..
|
|
|
Ty o niej wiedziałaś i prawda wychodzi z cienia,
nic się nie zmienia, prócz wyrzutów sumienia.
Ja mówiłem ci o niej i musisz to przyznać - jest mi bardzo bliska.
Wiem, to przecież skrajnie absurdalne,
gdy tyle złego mówiłem Ci o tamtej,
a teraz mówię, że ja jednak do niej wracam,
niestety nie wiem, czy ta szczerość się opłaca.
|
|
|
Siadasz przy stoliku, kładziesz nogę na nogę,
wszystkim gościom nagle coś upada na podłogę,
wszystkie niunie wokół robią się nerwowe.
Jednym spojrzeniem rozbijasz ich długie związki,
oni chcą cię mieć, one kupują nowe podwiązki.
|
|
|
|