|
asiuniaaa16.moblo.pl
Nie była od nikogo uzależniona była sama i było jej z tym dobrze..Uwielbiła chłopaków miala swoich wybranków wielu jej sie podobało ale wgłębi duszy wiedziała ze chciala
|
|
|
Nie była od nikogo uzależniona była sama i było jej z tym dobrze..Uwielbiła chłopaków miala swoich wybranków wielu jej sie podobało ale wgłębi duszy wiedziała ze chciala by być z tym jednym którego juz bardzo dawno wybrała...
|
|
|
wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to,
co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.
|
|
|
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz
I będziesz o mnie Cholernie zazdrosny.
|
|
|
nie odzywam się bo chcę, żebyś za mną tęsknił głuptasie. żebyś pożądał zapachu moich włosów, który tak uwielbiasz. żebyś czuł pulsujące w Twoich skroniach zniesmaczenie przez to, że przez tak długi okres czasu nie widziałeś mojego spojrzenia. pragnę, abyś z tęsknoty wyprasował każdą ze swoich koszul jakie posiadasz, doskonale wiedząc jak nienawidzisz prasowania. wtedy będę miała pewność, że tęsknisz. tęsknota zmusza nas do robienia dosłownie wszystkiego, byleby nie myśleć. nawet jeśli miałoby to być liczenie uderzeń wskazówki zegara w przeciągu minuty czy skrupulatne obserwowanie stygnącego kakao.
|
|
|
Odkąd pamiętam samochody bardziej kręciły mnie od lalek barbie. Od podstawówki zawsze bardziej trzymałam się z chłopakami. Nie przeszkadza mi jeśli chłopak przy mnie „beknie” i nie przeprosi, nie przeszkadza mi że chłopacy przy mnie przeklinają, palą. Po prostu przyzwyczaiłam się, że oni tacy są. Ostatnio wyznałam im, że chciałam bym się zacząć podobać „rasie męskiej”, ku mojemu zdziwieniu nie wyśmiali mnie. Powiedzieli mi, że od dawna się im podobam, za to że zawsze jestem sobą, nie pindżę się na pokaz, po prostu jestem. Strasznie mnie to ucieszyło. Za pewne gdybym ich nie znała, właśnie bym paradowała w przykrótkiej mini. A tak czuję się dobrze we własnej skórze, czuję się piękna w dresach i adidasach. Czuję się sobą i to jest najważniejsze. I nigdy nie zamieniłam bym siedzenia z kumplami na dworze na babskie zakupy!
|
|
|
siedziałam z kumpelami u niego na wfie. cały czas się na niego patrzyłam, było widać że źle się z tym czuł, nie skupiał się w ogóle na grze. co chwilę nauczyciel się na niego wydzierał żeby wziął się do roboty. ale chyba byłam ważniejsza bo wolał się na mnie patrzeć niż robić to co nauczyciel mu kazał. podszedł do mnie kumpel, zaczęliśmy gadać i wygłupiać się. nasz śmiech było słychać na całą salę. 'patrz pan M. chyba zazdrosny' powiedział śmiejąc się pod nosem. 'ta ciekawe' i wtedy zobaczyłam idącego go w naszą stronę, usiadł pomiędzy nami mówiąc do kumpla 'a ty to powinieneś się wziąć za grę'. 'masz rację' poszedł śmiejąc się nie wiadomo z czego. 'no i o to mi chodziło' powiedział wstając z ławki puszczając przy tym oczko. uwielbiam jego zazdrość.
|
|
|
rób za dużo zdjęć , śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony , ponieważ każde 60 sekund , które spędzasz smutny , to minuta radości , której nigdy nie odzyskasz .
|
|
|
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz
I będziesz o mnie Cholernie zazdrosny..
|
|
|
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z Tobą ? Słuchasz mnie w ogóle ? - Spojrzałam na Nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
|
stałam z grupką kumpli przed moim domem, po wspólnie spędzonym wieczorze. Ty też tam byłeś. zmęczona, ziewając chyba tysiączny raz, w końcu spojrzałam na wszystkich zgromadzonych błagalnym wzrokiem. - chłopaki, Jeezusie, ja chcę spać. jutro się zgadamy. - rzuciłam w końcu, kierując się ku furtce. - a buziaka? - dobiegł mnie Twój głos. odwróciłam się energicznie i podeszłam do Ciebie. stanęłam na palcach zbliżając wargi do Twojego ucha. - jak byłam mała to dawałam, teraz się pierdol. - rzuciłam oschle, po czym poszłam do domu.
|
|
|
A tak serio to ja Go nie kocham. Wcale nie mdleję na widok iskierek w Jego czekoladowych oczach, wcale nie przepadam za Jego toksycznym zapachem, wcale nie myślę o Nim bez przerwy i w ogóle nie lubię Jego namiętnych ust. Mówiła , krzyżując palce.
|
|
|
dziewczyno, chcesz zeby szanowali Cię wszyscy? - to pokaż, że masz serce tam gdzie oni widzą cycki!
|
|
|
|