|
asiuniaaa16.moblo.pl
I tak cholernie zazdrosna jestem gdy jakaś inna przebywa z Tobą choć wcale nie jesteś mój
|
|
|
I tak cholernie zazdrosna jestem, gdy jakaś inna przebywa z Tobą, choć wcale nie jesteś mój
|
|
|
walentynki - walę drinki! ;D
|
|
|
Tak, wreszcie napisałeś. Mimo, iż straciłam wszelką nadzieję, na wiadomość od Ciebie, napisałeś.
Ku mojemu zdziwieniu, napisałeś ''dobranoc, kochanie''. Byłam wniebowzięta, tak cholernie szczęśliwa.
Chciałam odpisać coś podobnego. W mojej głowie znów było 10tysiecy myśli na minutę, znów poczułam się szczęśliwa, myślałam, że będzie jak dawniej, że zrozumiałeś wszystko, że znów chcesz być ze mną. Napisałam Ci długą wiadomość, lecz gdy już kończyłam pisać, ty napisałeś kolejną. Byłam strasznie ciekawa co i czy to Ty napisałeś. Zapisałam swoją wiadomość w wersjach roboczych. I w tych kilkunastu sekundach mój świat znów się skończył, z moich oczu znów
popłynęły łzy. Wszystko zniszczyłeś, znów! Twoje jebane ''Sory, pomyłka..''
|
|
|
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
|
Stanąc na dachu , wywalić język i środkowym palcem pozdrawiać świat , nucąc " Mam wyjebane " pod nosem , śmiać się w morde czarnym kotom plując na wszystkich na dole . Zadzwonić do Niego i wyznać miłosć , wyryć jego inicjały na tym cholernym dachu , i na koniec przed skokiem w dół , życzyć szczęścia wszystkim bliskim i wstrzymać oddech , by ostatni raz otworzyć powieki i kurde ostatni raz zasnąć ..
|
|
|
bądź zawsze odważna , bo za parę lat wspomnisz chwile w których mogłaś zaszaleć i pożałujesz, że ich nie wykorzystałaś by mieć teraz satysfakcje.
|
|
|
'Tej nocy prawie byłam martwa, a Ty zapytałeś mnie, czy chcę Ci coś powiedzieć. I wierz mi, że chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie, że już nie potrafię zwyczajnie mijać Cię każdego dnia i czuję, że odkąd Cię poznałam nie myślałam jeszcze o nikim innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić... Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale gdybym tylko mogła oswoić się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to powiedziałabym Ci wszystko. Opowiedziałabym, jak bardzo tęskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, bo myślałam o Tobie i jak nie odrywałam oczu od ekranu, czekając kiedy napiszesz.'
|
|
|
Kochaj mnie! Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
|
normalny człowiek uśmiecha się kilka razy dziennie. Człowiek zakochany robi to ciągle, nie zdając sobie z tego sprawy.
|
|
|
Chciałabym tak, po prostu podejść i przytulić się do Ciebie
|
|
|
Proszę Cię o mądrość,
żebym mogła zrozumieć mężczyznę
o miłość - bym mogła mu przebaczyć,
o cierpliwość - bym mogła znieść jego humory.
Nie proszę Cię o siłę,
bo bym go zajebala.
Nie tęsknij za mną
Ani nie szlochaj
Nie chcę aż tyle
- Tylko mnie kochaj...
|
|
|
Ja wiem, że nie jest łatwo, ale pamiętaj
- miłość zawsze będzie ratunkową tratwą
|
|
|
|