|
asienka1107.moblo.pl
Jak możesz pożegnać się z kimś bez kogo nie wyobrażasz sobie życia? Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam przejść prze
|
|
|
Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia? Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu...
|
|
|
Ludzie spotykają się jedynie po to, aby zobaczyć, jak bardzo różnią się od siebie. Z tymi, którymi różnią się od nich najbardziej, zostają na dłużej. Jakby życie chciało pokazać im wszystko, co nie jest nimi
|
|
|
-Czy kiedy na ciebie spojrzy, uśmiechnie się lub napisze, myślisz sobie, ze 'możne jednak coś miedzy wami będzie?'
-No pewnie!
-Oj, przed nami długa zima... Wiem, co mowie, sama przez to przechodziłam
|
|
|
Zobaczył z bliska jej oczy, bardzo ciemne i smutne. Nie, nie ma się osiemnastu lat, mając takie oczy. Przez ułamek sekundy dłużej przytrzymał jej mała, mocną
rękę. Obcy, ciężki, tymczasowy świat - stał się na ułamek sekundy mniej obcy.
|
|
|
Postanowiłam sobie, ze już nigdy więcej. Nigdy więcej zerknięć w jego stronę. Nigdy więcej odwzajemnienia jego uśmiechu. Nigdy więcej dania mu do zrozumienia, że cokolwiek czuje. Nigdy więcej czekania na jego słowa. Nigdy więcej słuchania ich.
Trwałam w tym przez całe samotne pół dnia. Aż do momentu wejścia tam. Aż do momentu, gdy poczułam zapach jego koszuli. Moje postanowienia zaczęły maleć, kruszyć się, topnieć, a ja w końcu zupełnie z nich odartą, wiedziałam, że zbliża się kolejny przypływ bezsilności wobec niego. Moja kolejna porażka i powód do bólu.
|
|
|
Chciałabym Cię nabyć, posiadać, ukryć w swojej kieszeni a tak najbardziej, to chciałabym, byś do tej kieszeni sam się pchał. Chce być Twoim nałogiem.A najbardziej, to chciałabym być Twoim natchnieniem.Graj mi, graj dla mnie, graj o mnie...A ja będę przed Tobą. I jeśli zechcesz, kieszeń może być ewentualnie na piersi
|
|
|
Emocje są głupie. Raz są, raz ich nie ma. Robią w człowieku zamieszane, a poźniej w jednej sekundzie znikają bez śladu.
|
|
|
Ja po prostu... ja nie chciałam być tam z Nim. Nie chciałam, żeby mnie dotykał ani kładł się na mnie, ani obok mnie. Nie chciałam być nigdzie w Jego pobliżu. To było obrzydliwe. Nie mogłam uwierzyć. Czekałam na Niego tak długo, tęskniłam za Nim i kochałam Go, a kiedy ledwo mnie dotknął, poczułam, że nie zniosę Jego dotyku.
|
|
|
On wiedział, czego chcę - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego
|
|
|
Mężczyźni są bardzo dziwni.Mogą bić,krzyczeć,grozić,ale kobieta napawa ich śmiertelnym lękiem.Może nie ta,z którą się ożenili,ale zawsze jest jakaś,która przepełnia ich strachem i umie podporządkować wszystkim swoim kaprysom.Choćby ich własna matka.
|
|
|
Przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego: ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jego obecności i wystarczy, że on jest.
Prawdziwa miłość zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz. Im dajesz więcej tym większym się stajesz. Ale potrzebny jest ktoś aby przyjmował, bowiem dawać- to nie znaczy tracić.
|
|
|
Czułam blask ciepłych promieni słońca odbijających się w mych oczach. Czułam też lekki i całkiem mroźny powiew wiatru, który orzeźwiał mnie całkiem nieznośnie z myśli o Tobie.
|
|
|
|