|
asienka1107.moblo.pl
Starałam się zignorować fakt że jego obecność elektryzuje mnie niczym nadciągająca burza z piorunami. Gdzieś w środku poczułam napływ energii coś w rodzaju hiperświadom
|
|
|
Starałam się zignorować fakt, że jego obecność elektryzuje mnie niczym nadciągająca burza z piorunami. Gdzieś w środku poczułam napływ energii, coś w rodzaju hiperświadomości. Czułam, jego zapach szamponu. Spróbowałam odetchnąć. To głupie, pomyślałam. To przecież nic takiego.
|
|
|
Przychodzi dzień, gdy uświadamiasz sobie, że trwałość jest czymś bardzo ulotnym, a strzaskana nadzieja stanowi najdotkliwszą stratę.
|
|
|
-co ty sobie myślisz?!
-myślę sobie, że cię kocham. Myślę, że tęsknie do ciebie i przykro mi, że uważasz iż cię zawiodłem.
|
|
|
Jeśli kogoś kochasz to cierpisz, a jeśli nie kochasz- także cierpisz, więc tak czy inaczej jesteś przegrany. Choć może miłość jest jednak lepsza. Przynajmniej czasami dostaje się czekoladki.
|
|
|
Dlaczego ten pan patrzy na mnie wzrokiem, którym mógłbym otwierać radzieckie konserwy?
|
|
|
zyje w tlumie ludzi, ktorzy udaja tych, kim nie sa, ale kiedy rozmawiam z Toba jestem tym, kim chcialbym byc
|
|
|
To niebezpieczna gra. Wszystkie wojny świata są niczym przy jednym złamanym sercu. A wiesz dlaczego? Bo tego nie da się wyleczyć. Złamane serce nigdy się nie zrasta. Można jedynie zapomnieć, ale to w każdej chwili może wrócić..
|
|
|
To nie jest taka miłość, że aż boli, gdy jest dobrze
|
|
|
Najgorzej jest właśnie teraz, kiedy nie wiem co u Ciebie, kiedy liczę ile to już minęło odkąd ze sobą nie rozmawiamy, kiedy budzę się rano i pierwszą myślą jesteś Ty, kiedy widzę Cię na gadu i wiem, że nie będziemy rozmawiać, ale nie usunę Twojego numeru. Chce chociaż tyle...wpatrywać się w głupie żółte słoneczko na liście i wiedzieć, że... Ty po prostu jesteś. To w sumie marne znaki życia, jakby promień słońca na pustej ulicy, który daje znać, że świat trwa uporządkowany, że jest noc i jest dzień... Ale... jeszcze trochę czasu i znowu zniknę..ale jak będę miała się dość dobrze to wrócę... i znowu dam o sobie znać. Bo widzisz.. ja wiem, że świat się nie kończy teraz, że on ma w dupie moje problemy i Ty też. Chce tylko spokoju. Mam wielką nadzieję że, Bóg, który nawet nie patrzy na tą ziemię kiedyś znowu będzie kazał nam się gdzieś... choć przypadkiem spotkać na ulicy lub w innym tym samym miejscu i czasie oraz w dniu kiedy sami się kiedyś zgubiliśmy...
|
|
|
-"Wiesz co? PIER-DOL SIĘ. Nie zwyciężysz mnie, nie poddam się przez twoje bezczelne zagrywki. Bo WIESZ CO?! Trzymam cię w SWOICH rękach. I teraz to JA będę kierować Tobą! Tak. JA - TOBĄ. Nie na odwrót."
I to też właśnie czynię.
|
|
|
To chyba pierwszy stopień do samotności.
Godze się z tym,bo przegrałam na kilku frontach. I od dziś nie bede już mówić ile dla mnie znaczysz. Nie bede Cię meczyć,dręczyć 30 minutowym spotkaniem..
Wierze,że dam rade i tym razem. Dziś jesteś moim wspomnieniem. Jednym ,najpiękiejszym, które bedzie powoli umierać.
|
|
|
Chce żebyś był szczęśliwy. Mimo,że mówie o niej czasem troche zgryźliwie. Może dobrze sie stało,że ją pokochałeś.
Może dla Ciebie lepiej. Przecież nie warto było czekać na kogoś kto wciaż jest niezdecydowany. Też bym nie czekała.
|
|
|
|