|
as123456789.moblo.pl
'Nie mam siły' powtarzam sobie po raz kolejny plątając się po kuchni. W głowie tysiące myśli wirujących w koło i co chwile to zmieniających kierunek. Dlaczego? Zada
|
|
|
'Nie mam siły' - powtarzam sobie po raz kolejny plątając się po kuchni. W głowie tysiące myśli, wirujących w koło i co chwile to zmieniających kierunek. Dlaczego? Zadaje sobie pytanie od ponad godziny, próbując uzyskać jaką kolwiek odpowiedź. Dlaczego jest tak jak być nie powinno? Wspomnienia, które miały odejść w nie pamięć powracają z coraz to większym uderzeniem, a łzy spływają silnym strumykiem, i gdy tylko próbuje je zahamować płyną jeszcze bardziej intensywnie. Nie potrafię pozbyć się ich, gdy każda chwila odbija się o drugą. Kolejny raz płaczę i mam ochotę zrobić coś, czego nie powinnam. To nie jest tak, że chce, lecz bezsilność, która mnie ogarnia z czasem mnie do tego zmusi. Jebana bezsilność, która nigdy nie daje za wygraną. Zabiera każdą cząstkę mnie każąc się podporządkowywać. Mysli, że znowu wygra. Myśli, i chyba ma rację. Znowu się poddaje, jestem totalnie bezsilna. - Wygrała.bezznakumiloscii
|
|
|
Sama. Jestem sama w pokoju. Źle mi. Cisza. Ona jest zła, wiesz? Bo słyszę samą siebie. Swój oddech. Bicie serca. Trzepot rzęs. Ruch kości. Za oknem słońce. Nie lubię słońca. Lubię, gdy na dworze jest szaro. Chłód. Wtedy łatwiej się oddycha. Powietrze jest lżejsze. Szczególnie po deszczu. Gdy pada, niebo płacze.Wiesz co jest w tym dziwnego? Wtedy ja też płaczę. Jest wieczór. Najczęśćiej późny. Noc. Nawiedza mnie smutek. Czuję łzy przy powiekach. Robi się jeszcze ciszej. Ta cisza wręcz odżywa. Rozumiesz? Krzyczy! Tylko ja to słyszę. Bo wewnątrz mnie również rozchodzi się krzyk. Tak bardzo głośny. I chcę się wydrzeć, krzyczeć i płakać, ale nie mogę. Chyba boję się krzyku. Zmiesza się z wrzaskiem ciszy i odbije. Zostanie odepchnięty od ścian i trafi we mnie. Co, jeśli wróci do mnie przez mój słuch i rozejdzie się w środku mnie? Wtedy echo, ono zabije. Zabije mnie od wewnątrz. Pęknie serce, nadszarpnięte łzami duszy. Wciąż skamla. A ja nadal nie potrafię jej uciszyć, łkam wraz nią./dzekson
|
|
|
"Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy, że nigdy nie był..."
|
|
|
"To era, w której mężczyzna nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi-trudno..."
|
|
|
"Podarowałeś mi coś co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze"
|
|
|
' w końcu zapomnimy. z dnia na dzień przestaniemy dla siebie istnieć. wspomnienia wyblakną do stopnia w którym stracimy umiejętność unaoczniania tamtych chwil. przestanie boleć. zaczniemy przesypiać noce bez prób wykonania połączenia do siebie '
|
|
|
"I jeśli kiedykolwiek za mną zatęsknisz, to pamiętaj, ja nie uciekłam, to ty pozwoliłeś mi odejść"
|
|
|
"Zamykasz się w pokoju, włączasz i pogłaśniasz najbardziej jak możesz muzykę w słuchawkach by przyciszyć wspomnienia, ale to żaden sposób. Innych możesz okłamywać, ale dobrze obie wiemy, że nie potrafisz o nim zapomnieć i pozbyć się tego wszystkiego, a teraz się połóż, zamknij oczy wyobrażając sobie jego twarz, ten uśmiech, który widziałaś za każdym razem kiedy się spotykaliście. Słone łzy śpieszą się po policzkach kierując w stronę ust na których to właśnie on składał Ci delikatne a czasem przesiąknięte pożądaniem pocałunki. Szybko je obetrzesz, przekręcisz się na drugi bok i dokładnie okryjesz kołdrą i to właśnie wtedy czujesz się bezsilna... Prawda? Zadziwiasz mnie.. po tak długim czasie ty nadal przeżywasz to tak jak wtedy, tego pierwszego dnia, ale Cii.. nie płacz dziś już idź spać, jutro znów się spotkamy. Ps. Przeszłość...
|
|
|
"Zły moment i okoliczności wszystkie. Rozstaliśmy się tak jakoś, kurwa, dziwnie.."
|
|
|
Teraz wiem, że jak dostanie się w mordę, to zaboli, ale po czasie to minie. Najgorzej jest jak ktoś uderzy słowem, bo to nigdy się nie zagoi. Chociaż byśmy nie wiadomo co robili, to nigdy nie zniknie./ASs
|
|
|
Ciekawe co byś zrobił gdybyś odebrał telefon i dowiedział się, że mnie już nie ma.../ASs
|
|
|
|