|
as123456789.moblo.pl
I wiesz? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie że to ja byłam tą jedną na milion. Tą której nie pozwala się odejść bo Ona nie wraca
|
|
|
"I wiesz? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedną na milion. Tą, której nie pozwala się odejść, bo Ona nie wraca"
|
|
|
"Zastanów się nad tym, co mi kiedyś mówiłeś i nad tym, co teraz robisz.."
|
|
|
"Mężczyzny nie można trzymać kurczowo przy sobie. Podobnie jak koty, oni mają swoje drogi. Wypuść go więc na wolność. Wróci. A jeśli nie, wzruszysz ramionami i pójdziesz przed siebie. Bo to on stracił, nie Ty"
|
|
|
"Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć wiedz, że musi do ciebie wrócić. Może w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci.."
|
|
|
"Nie przesadzaj. Świat się nie kończy. To tylko turbulencje. Samolot jest bezpieczny. Ma dobrego pilota. Siedzisz na właściwym miejscu. Trafiłeś po prostu na powietrzny wir. Poczekaj. To minie"
|
|
|
"Kim jest zwycięzca? Nie tym, który zawsze wygrywa. To ten, który pomimo upadku wstaje, ten który upada, ale ciągle idzie dalej, ten który nie zawraca, nie boi się upaść po raz kolejny, bo wie, że z każdym upadkiem będzie tylko dalej"
|
|
|
"Życie jest za krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Więc kochaj tych, którzy dobrze Cię traktują, przebacz pozostałym i uwierz, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu"
|
|
|
"Największe tchórzostwo mężczyzny, to rozbudzić miłość w kobiecie, nie mając zamiaru jej kochać..."
Bob Marley
|
|
|
Tydzień temu myślałam, że życie jest do dupy, czekałam na Twoją jakąkolwiek wiadomość, wierzyłam, że wrócisz. Dzisiaj mam totalnie wyjebane. Nie chcesz być, to kurwa nie. Kiedyś być może zrozumiesz, ale trudno. Mnie to już nie będzie ruszać. Wybrałeś drogę beze mnie, to idź sobie nią. Ja tam zapierdalam swoją. Znajdę pracę, być może już ją znalazłam. Poznam kogoś, ułoże sobie życie na nowo. Zmieniłam się, ale Ty tego nie widzisz, albo nie chcesz widzieć.zapominasz, to zapominaj. Ja się usuwam z Twojego życia na zawsze. Pisałam to wiele razy, ale teraz mam 100 % pewności do tego. Zrobiłam krok w przód, więc nie będę się już cofać, już nie. Wczoraj dałabym wszystko byś wrócił, dzisiaj zrozumiałam, że muszę iść naprzód, bez Ciebie. Taki widocznie był "plan" Boga, żebym dzięki Tobie się ogarnęła, więc zrobiłam to./ASs
|
|
|
Jak to mi napisałaś "- obie będziemy płakać, bo to nie może się dobrze skończyć. ale żyjmy chwilą, może akurat jednak skończy się dobrze." I słowa Twojej mamy. "- olej Go dziewczyno, nie płacz. Jesteś tak zajebista, że pstrykniesz palcem i możesz mieć każdego. Nie przejmuj się chujem, który kiedyś doceni dopiero, że mając Ciebie miał wszystko ". Twoja mama powiedziała dokładnie to co moja, więc coś w tym musi być w końcu. Znowu przegadane godziny, rozmawianie z Twoją mamą, kiedy Ty idziesz do toalety i stwierdzenie, że obie mamy cos nie tak pod kopułą. Brakowało mi tego cholernie. Analizowanie co Im odpisać i czy wgl odpisać. Bez Ciebie cholera, bym już dawno zrezygnowała i uciekła. Ale sama powiedziałaś, że mu napierdolisz, jak coś wyjdzie nie tak. Tak jak ja pięć lat temu zjebałam Mateusza w szpitalu, gdy się dowiedziałam jak naprawdę wygląda sytuacja. Oby już teraz zawsze było ok między Nami.
|
|
|
Jednak to prawda co mówią, że jak z prawdziwym przyjacielem nie rozmawiasz jakiś czas, to mimo tego rozmawiacie jakbyście wczoraj się widzieli. 5 lat w końcu coś znaczy, no nie? kocham Cię < 3 /ASs
|
|
|
- i czemu się nie odzywasz? :( - nie wiem. - jak to nie wiesz? - normalnie.- ale ja nie umiem wytrzymać bez Twoich wiadomości, bez Twojego dobranoc na wieczór i Twojego hejka maly rano. - ale ja się boję- wiem, że się boisz.- No właśnie... - Ty po prostu uciekasz- Wiem o tym. - a pamiętasz co mówiłem Ci ostatnio po gadaniu całą noc? - nie. - Obiecałem Ci, że nie pozwolę Ci uciec. - wiem o tym. - No właśnie. - i co mam teraz zrobić.? - Odzywaj się, pisz, odbieraj telefon. to proste kochanie :*. A ja już nie wiedziałam co odpisać/ASs
|
|
|
|