|
as123456789.moblo.pl
No to Twoje zdrowie skarbie ... ASs
|
|
|
No to Twoje zdrowie "skarbie".../ASs
|
|
|
" To ten kolejny dzień kiedymyślę nad sensem, Cieszę się, że jeszcze czuje coś, bo to znaczy, że jestem" /KALI
|
|
|
"zaczęła płakać ja nie mogłem tego pojąć. każde poszło inną drogą ona chciałaby pójść moją. problem w tym że wtedy chlałem mała i nie pamiętam czy w ogóle istniałaś." TMK aka Piekielny/ niejestemdawno
|
|
|
"Chociaż daleko jestem, to daje słowo - myślami pamiętaj, zawsze gdzieś obok "/Pih- tak mało czasu
|
|
|
Pamiętam do dzisiaj jedną wiadomość "nie kocham Cię już, nie będziemy więcej razem" Wtedy się załamałam, nie widziałam niczego poza sufitem w pokoju. Ale patrz, sam kazałeś mi odejść i zacząć układać życie od nowa. Nie zrobiłam tego od razu, bo jak pisałam niżej, walczyłam. W tym momencie mam kochającego faceta, wspólne plany do których podchodzę z dystansem, ale mogę powiedzieć śmiało, że jestem szczęśliwa. Jedna myśl nie daje mi tylko spokoju, co by było z Nas jakbym wtedy porozmawiała, zamiast wychodzić. Tego się już nigdy nie dowiem. Zastanawia mnie jednak to, jak szybko mogłeś zapomnieć, przestać kochać skoro niby tak bardzo kochałeś i planowałeś wspólną przyszłość. Chyba nigdy tego nie zrozumiem, no trudno. Brakuje mi Ciebie, Twojego pokoju, żartów, uśmiechu, oczu, ale pogodziłam się z tym, że Ciebie nie ma. Układam życie od nowa, a Ty? Ty jesteś tylko wspomnienie,, no cóż - sam do tego dążyłeś. Sam zrezygnowałeś, sam kazałeś odejść, sam Nas skreśliłeś./ASs
|
|
|
|
To tak boli, że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić, okazał się tym, który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach./esperer
|
|
|
"Dobrze wiesz, że w każdym z nas jest ta miłość i nienawiść
najpierw kochasz bez granic, później jesteś gotów zabić."
|
|
|
Prawda jest taka, że chociaż wszystko może być spisane na straty, nie lubimy postawić kropki i pisać dalej.
|
|
|
Opuszczana trumna, łzy bezsilności, obraz rodziny rozwiany gdzieś po cmentarzu, tłum ludzi - znowu wszystko przeżyłam na nowo, znowu obudziłam się ze łzami w oczach i pierwsze co mi przyszło do głowy to zapalenie papierosa i telefon do Ciebie. Pierwsze pytanie "co się stało skarbek?" no i zaczęłam mówić swoim beznadziejnie żałosnym, łamiącym się głosem, a później Ty swoim spokojnym głosem zacząłeś mówić do mnie póki nie zasnęłam, teraz się obudziłam, a na ekranie telefonu wiadomość "wszystko będzie dobrze, bo pomogę Ci przez to przejść. Kocham Cię bardzo", uśmiech pojawił się na mojej twarzy odrazu i jedna myśl, że cholernie się cieszę, że jesteś, że rozumiesz, ze wspierasz, że kochasz.../ASs
|
|
|
Znowu zaczęłam uciekać, ale tym razem słuchawki zastąpiłam książkami. Uciekam w świat liter, gdzie wszystko się dobrze uklada, chociaż w sumie czytając "gwiazd naszych wina", płakałam jak dziecko. Było tam opisane jak boli łapanie ostatniego oddechu i wyobraziłam sobie Ciebie, leżącą na szpitalnym łóżku, podłączoną do kabelków, drenu i wszystkiego co możliwe, łapiącą właśnie ten oddech. Zastanawiam się czy chociaż przez moment Twojej walki pomyślałaś o mnie, czy chociaż na chwile ujrzałaś moją twarz. Tego się nigdy już nie dowiem. A jedyną odskocznią od tego wszystkiego stał się On, i codziennie rozmowy z Nią, kawa, plotki, hybryda, henna. Mimo, że nic nie mówi jak płyną mi łzy, wiem, że w głebi siebie wspiera mnie cholernie. Dziękuje za to, że mnie z dziadkiem w pewien sposób wychowywaliście, dziękuje za wszystko. A Ty dziadku, opiekuj się Nią, opiekujcie się sobą nawzajem i proszę, pomagajcie mi. Cholera, kolejne łzy.../ASs
|
|
|
Mogłabym Cię poprosić o to byś był zawsze, albo o to byś zawsze mnie już kochał, bo wiem, że byś powiedział, że tak będzie, mogłabym poprosić o bukiet czerwonych róż, bo wiem, że bym dostała. Mogłabym poprosić o to, byś zadzwonił wieczorem, ale wiem, że i tak to zrobisz. Mogłabym poprosić o wyjazd nad morze, pojechalibyśmy, mogłabym poprosić o milion rzeczy, a wiem, ze byś mi je dał. Jednak ja swoją prośbę wykorzystałam na co innego, poprosiłam byś niczego mi nie obiecywał, bo nie chcę się rozczarować.../ASs
|
|
|
Wsiadłeś mi tak na ambicje dzisiaj, że pisząc z Tobą siedząc u Niej łzy płynęły mi ciurkiem po twarzy. Powiedziałeś mi to co wszyscy od dawna, tylko ty nie przebierałeś w słowach, napisałam Ci wszystko, to, że boję się życia bez Niej, to, że nie chcę, żeby mama mnie oglądała rano, gdy siedzę w pokoju będąc kiedyś u Niej. Pisałam wszystko. Kiedy wróciłam do domu chciałam o tym pogadać, Ty nie chciałeś. Ale mimo wszystko dziękuje ;) A Ty patrząc z góry wiesz, że dałam radę./ASs
|
|
|
|