 |
as123456789.moblo.pl
Obiecałeś? Ok. Nie przyjechałeś? Ok. Zrobiłeś mnie w chuja? Ok. Ale do kurwy nędzy proszę Cię odezwij się do mnie bo się cholernie o Ciebie martwię po wczorajszym es
|
|
 |
Obiecałeś? Ok. Nie przyjechałeś? Ok. Zrobiłeś mnie w chuja? Ok. Ale do kurwy nędzy proszę Cię, odezwij się do mnie, bo się cholernie o Ciebie martwię po wczorajszym esie. Chuj tam ze mną, ale jeżeli coś odjebałes, coś Ci się stało to tego nigdy sobie nie wybacze. Daj jakikolwiek znak, bo umrę z niepewności. Chociaż napisz, żebym się odpierdolila, ale daj znak, że żyjesz. Jeżeli to czytasz, to zrób coś, błagam./ASs
|
|
 |
Po raz kolejny dałam się nabrać, po raz kolejny się zawiodłam, po raz kolejny nie panuje nad łzami, po raz kolejny czuje się chujowo. Dziękuję kurwa bardzo./ASs
|
|
 |
" Nie wiem, co jeszcze w życiu spotka nas, Nie wiem, kiedy przyjdzie w życiu na nas czas- Nie wiem, ile jeszcze będę grać, nie wiem nic. Ale chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć, chcę żyć!!"
|
|
 |
2 tyg i 4 dni do końca terapii. A ja pierwszy raz w ciągu tych 5 miesięcy mogę śmiało powiedzieć, że terapia mi pomogła. Czuje się w chuj lepiej, koniec z żyletkami od 28 kwietnia, po raz pierwszy od roku chce mi się żyć. Chce iść naprzód. I nawet jeżeli Ciebie tam nie będzie to chce dojść jak najdalej./ASs
|
|
 |
spKiedy tu byłeś wszystko było prostsze, umiałam stawić czoło problemom. Gdy coś się działo szłamdo Ciebie, a Ty swoim uśmiechem sprawiałes, że wszystkie problemy nagle "znikały". Nie umiałam przy Tobie grać kogoś kim nie jestem, byłam poprostu sobą. Znaleś mnie na wylot. Widziałeś moj każdy wymuszony uśmiech, każda prawdziwą łzę. Byłeś kimś pomiędzy przyjacielem, a miłością. Byłeś wszystkim co mnie tu trzymało. Dziękuję Ci za to, że wytrzymałeś ze mną te wszystkie humorki. Dziękuję Ci za to, że pojawiłeś się w moim życiu./ASs
|
|
 |
" się porobiło, już nie dzielimy razem ławki choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki." tęsknię ;cc/ASs
|
|
 |
Zapamiętałam Twój uśmiech, Twoje oczy. Próbuje o Tobie nie myśleć, nie wspominać, ale chwilami sam pojawiasz w mojej głowie, "przychodzisz" z nienacka, przypominasz o sobie, po czym poprostu ja opuszczasz. Nie rozumiem czemu tak się dzieje, nie umiem tego zatrzymać. To nie jest miłość taka normalna. To jest miłość bezwarunkowa, bo co by się nie działo, nawet jeśli zerwiesz kontakt to i tak na zawsze będziesz miał swoje miejsce w moim sercu. Za wszystko co dla mnie zrobiłeś. Może nieświadomie,- ale jednak zrobiłeś.../ASs
|
|
 |
"nie boisz się, że zobaczy sma'a od Ciebie i pomyśli "Boże, znowu Ona".?
|
|
 |
To już tydzień. Tydzień bez Twojego uśmiechu, żartów, głosu, zapachu. Tydzień minął, a ja z każdym dniem tęsknię, wspominam. Chciałabym Cię kiedyś jeszcze spotkać, popatrzeć w Twoje oczy, zobaczyć uśmiech. A przede wszystkim porozmawiać w cztery oczy. 6 dni, i się spotkamy na kilka godzin, później znowu wyjedziesz, a tęsknota będzie na nowo mnie rozpierdalać. Wiesz? Jesteś mi cholernie bliska osoba./ASs
|
|
 |
Jeśli ludzie są ze sobą blisko i psychicznie, i fizycznie, to lubią to i wzajemnie sobie sprzyjają. Intymność jest możliwa wtedy, gdy czujemy się swobodnie i zachowujemy naturalnie - nie musimy nieustannie odgrywać jakiegoś teatru. Możemy posiedzieć sobie w kapciach i ulubionej piżamie w łosie i nie chować się po kątach, kiedy nam burczy w brzuchu. To też jest intymne/truskawkowe-usta
|
|
 |
Mówisz, że wiesz co to ból, bo zostawił Cię facet. Wiesz? To jest całe gowno. Obudz się po próbie samobójczej gdy Twoje całe ciało przeszywa ból, a Twoi rodzice zalani łzami stoją nad Tobą i trzymają Cię za rękę. Odbierz telefon o śmierci bliskiej osoby i powiadom o tym całą rodzinę. Patrz na swoje blizny po cięciach i przypominaj sobie każda krzywdę. Obudz się pewnego dnia ze świadomością, że wszyscy przyjaciele odeszli. Budż się z nocy zanosząc płaczem. Siedz pół roku na terapii by odzyskać stabilizację psychiczną. Poznaj człowieka, z który się zaprzyjaźnisz, kto będzie Ci tak bliski jak nikt przedtem. Po czym ta osoba opuści terapię, a tęsknota będzie rozpierdalać Cię od środka. Widzisz? Nic nie wiesz o bólu. Ale przejdz się z moich butach, to wypierdolisz się na pierwszej prostej./ASs
|
|
 |
Rozmawiasz ze mną, żartujesz, patrzysz w oczy. Ale wiesz? Nie otworze się przed Tobą, nie przekroczysz mojego muru, którym znowu się zastawiłam. Nie jesteś Nim.../ASs
|
|
|
|