spKiedy tu byłeś wszystko było prostsze, umiałam stawić czoło problemom. Gdy coś się działo szłamdo Ciebie, a Ty swoim uśmiechem sprawiałes, że wszystkie problemy nagle "znikały". Nie umiałam przy Tobie grać kogoś kim nie jestem, byłam poprostu sobą. Znaleś mnie na wylot. Widziałeś moj każdy wymuszony uśmiech, każda prawdziwą łzę. Byłeś kimś pomiędzy przyjacielem, a miłością. Byłeś wszystkim co mnie tu trzymało. Dziękuję Ci za to, że wytrzymałeś ze mną te wszystkie humorki. Dziękuję Ci za to, że pojawiłeś się w moim życiu./ASs
|