 |
ansomia.moblo.pl
już nie raz dostałam w pysk od życia .
|
|
 |
już nie raz dostałam w pysk od życia .
|
|
 |
upijała się, żeby przypomnieć sobie moment, w którym ją kochał . w stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał .
|
|
 |
codziennie rano wstaje, ogarniam twarz, włosy, rzęsy, ubrania, praktycznie wszystko bezproblemowo . jedyne czego ogarnąć w życiu nie mogę to matematyki, uczuć i .. życia .
|
|
 |
przyszłam do Ciebie w nadziei, że mnie wyleczysz . listy, e-maile, karteczki, dyskietki, kapsle, smsy, rozmowy telefoniczne - wszystkie nośniki są świadectwem błądzenia, błądzenia ludzkiej duszy i uczuć .
|
|
 |
dowód na nieśmiertelny czar .
|
|
 |
bałam się, że mnie zostawi, że to co czuje pęknie jak bańka mydlana .. kochałam go, to było prawdziwe uczucie nie jakieś bzdety . niestety ta pierdolona miłość okazała się fałszem, który będzie tkwił i bolał przez całe życie w moim sercu .
|
|
 |
muszę zacząć od nowa, na nowo ułożyć sobie życie . nie można wiecznie żyć tym co było i walczyć o coś czego nigdy nie będzie . to najwyższy czas oddzielić przeszłość grubą krechą . trzeba przestać żyć złudzeniami i iść dalej . zapomnieć o tych ludziach, dla których byliśmy gotowi skoczyć w ogień, a oni mieli na nas wyjebane po całości . o tych którzy zranili nas najmocniej odchodząc kiedy byli nam najbardziej potrzebni . wiem . to trudne . ale dam rade, zawsze daje .
|
|
 |
zimno mi . czemu nikt mnie nie przytuli ? gdzie jest osoba, która ogrzałaby swoimi dłońmi moje, a ramionami objęła dygoczące ciało ? gdzie jest ? z jednej strony nie dziwię się, przecież mnie nie da się kochać . nie umiem być idealna, sprostać czyimś wymaganiom, choć chcę, tak bardzo chcę . ale czemu nikt nie próbuje ? nie podejdzie i nie zapyta: pokochać Cię ? albo niech i nawet nie pyta, po prostu przytuli mnie najsilniej jak potrafi . mogłabym wtedy poczuć się bezpiecznie, chociaż na moment . może potem, znów zostałabym sama, ale warto, czyż nie ? każde wspomnienia są lepsze, niż samotność od zawsze, na zawsze .
|
|
 |
niby wiesz o mnie wszystko, a tak naprawdę nie wiesz nic . mogę zaskoczyć Cię każdym moim słowem, gestem . mogę spowodować, że zapłaczesz . mogę spowodować, że mnie znienawidzisz . mogę, ale nie chcę .
|
|
 |
chcę być albo z nim, albo sama . koniec kropka . wiem, myślę tak dziś, a za jakiś czas pewnie nie wytrzymam, psychika mi ostro siądzie i znów zacznę toczyć błędne koło z pierwszym lepszym, który się napatoczy, żeby tylko zabić pustkę . tak znam się . znam i na tej podstawie mogę też stwierdzić, że wiem, kurwa, wiem, że wrócę .
|
|
 |
z dnia na dzień zaczęło się sypać . nie miałam dachu nad głową, każdy ode mnie odchodził . nawet przyjaciele mnie zostawiali, nie chcąc patrzeć na moje łzy, nie umieli mi pomóc . najbardziej bolało to tych najbliższych . zaczęłam stąpać po chmurach, odechciało mi się żyć . nawet on nie miał na mnie wpływu . wszystko stawało się niczym, a było zawsze najważniejsze . nie myślałam już o przyjaźni, miłości, rodzinie, szkole . obiecywałam sobie, że skończę żyć, nawet odrobiną siebie . po prostu odejdę, a nikt nie będzie za mną tęsknił . nadszedł dzień, w którym ze wszystkiego rezygnowałam . zabrakło mi odwagi, "zniknąć" o wiele łatwiej było to powiedzieć .
|
|
 |
musiał odejść, choć nie wyobrażał sobie życia bez niej . wiedział, że odchodząc dzisiaj może już nigdy więcej nie znaleźć klucza do jej serca . cierpiał, bo po raz kolejny los udowodnił mu, jak kruche bywa szczęście . pocałował ją w policzek, wdychając może już po raz ostatni zapach jej ciała .
|
|
|
|