|
ansomia.moblo.pl
czasem zachowuję się jak dziecko któremu wydaje się że jak zamknie oczy to nikt go nie widzi.
|
|
|
czasem, zachowuję się jak dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy, to nikt go nie widzi.
|
|
|
obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć.
|
|
|
pomogę ci z tego wyjść, przestań śnić, zacznij żyć.
|
|
|
nie miej pretensji jeśli któregoś dnia pocałuję cię albo uderzę w twarz. prowokujesz mnie do obydwu rzeczy.
|
|
|
często popijam gorącą czekoladę, słucham smutnych babskich piosenek i rozmyślam o tym co było i o tym co jest. ale najważniejsze jest to, że pilnuję, aby nie poparzyć sobie języka czekoladą, tak jak poparzyłam się tobą.
|
|
|
a teraz, założę kochane legginsy, niewinną koszulkę, zaplotę warkoczyki i będę tańczyć. w pustym domu, przy ukochanej muzyce. tańczyć i śmiać się w głos. i pieprzyć, pieprzyć wszystko.
|
|
|
te przypadkowe zbiegi okoliczności, które tak bardzo rozpierdalają mi życie.
|
|
|
zawsze mnie to dziwiło.. dwoje ludzi, którzy wiedzieli o sobie niemalże wszystko, nagle przestają się znać.
|
|
|
wybacz, że śmiałam pomyśleć, że mógłbyś należeć do mnie.
|
|
|
jeśli kiedykolwiek będę musiała wybierać związek lub przyjaźń z chłopakiem - wybiorę przyjaźń, bo przyjaźń dla mnie równa się z szacunkiem dla drugiej osoby, który nigdy nie powinien się kończyć, a każdy kolejny związek i tak się rozpierdoli. więc wybierając przyjaźń wybieram całe życie z tą osobą, a nie kilka miesięcy dobrej znajomości.
|
|
|
marzę. marzę. i uwaga, tu zmiana.. marzę.
|
|
|
czasami pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. pewnie tak samo jak marzeń.
|
|
|
|