 |
ansomia.moblo.pl
nic do ciebie nie czułam zanim nie zacząłeś pisać. pisać codziennie. a później przestałeś. teraz tak potwornie mi zależy. tobie już nie.
|
|
 |
nic do ciebie nie czułam, zanim nie zacząłeś pisać. pisać codziennie. a później przestałeś. teraz tak potwornie mi zależy. tobie już nie.
|
|
 |
wracała codziennie z parą szpilek w rękach, mając jeszcze w ustach smak drinków, które wypełniały jej całe ciało. uśmiechała się krzywo do zaspanych rodziców, wlekąc się na czworaka po schodach. docierała do swojego pokoju, rzucając butami w kąt. zsuwała z ramion sukienkę i kładła się prosto do łóżka. nie musiała nikomu nic tłumaczyć - widzieli sami. nie radziła sobie.
|
|
 |
ty nauczyłeś mnie kochać, potem pokazałeś, że nie warto.
|
|
 |
zastanawiałam się, jak mogłam być tak naiwna. ale wystarczyło, że przeczytałam nasze stare rozmowy i zrozumiałam - perfekcyjnie udawałeś, że to wszystko coś dla ciebie znaczy.
|
|
 |
ach śpij kochanie, wielki pająk zapierdala ci po ścianie, jak ja wezmę duży kij i zajebie jemu w ryj, to on zdechnie a ty śpij.
|
|
 |
smerfy mówiły, że życie jest proste i co? wieczorne dobranocki zrobiły mnie w chuja.
|
|
 |
weź nóż do ręki i zabij mnie z zimną krwią, patrząc w moje oczy.
|
|
 |
- co robisz? - uczę się. - czego? - definicji słowa "miłość". - a po co ci to? - bo nie jestem już pewna czy go kocham.
|
|
 |
- imię? - Julia. - zawód? - miłosny.
|
|
 |
- rachunek wyślę ci pocztą. - jaki rachunek? - no ten za 542 kłamstwa, 34 zdrady i 678 dni u twojego boku (+23% vat).
|
|
 |
kilka smsów, plama od wina na sukience i niewyobrażalna tęsknota w sercu. wszystko co mi pozostawiłeś.
|
|
|
|