|
ansomia.moblo.pl
w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie skończywszy na wzajemnej miłości. osobę
|
|
|
w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek, poprzez rozmawianie, skończywszy na wzajemnej miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
|
naprawdę cieszę się, że widzę ciebie znów choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób.
|
|
|
formatowałam swoje serce, gdy nagle wyskoczył błąd. coś nie pozwala mi ciebie stamtąd usunąć.
|
|
|
życie. jest ulotne, jak jesienny liść spadający, na kolorową aleję. jak pączek kwiatu rozkwitający na wiosnę, który przemieniwszy się we fioletowego tulipana, zostaje zerwany. jak płatek śniegu spadający zimą na naszą dłoń i od razu się na niej roztapiający. jak dotyk letniej miłości, zapach cytrynowej nocy, smak tamtych chwil, jego widok.
|
|
|
napisał. czułam, że nawet mój telefon był zdziwiony.
|
|
|
chciałam więcej niż mogłam unieść.
|
|
|
jedno twoje spojrzenie w moją stronę sprawia, że stężenie miłości w moim zakochanym organizmie przekracza normę.
|
|
|
czasem mam wrażenie, że zamiast imienia powinnam w dowodzie mieć wpisane: jebana masochistka - tak bardzo pragnę kogoś, kto wyrządził mi tak ogromny ból.
|
|
|
pamiętam jak twoje ciepłe dłonie rozgrzewały moje skostniałe ręce, pamiętam jak długo wpatrywałeś się w moje źrenice, pamiętam twój ciepły oddech na mojej szyi, pamiętam twój dotyk, od którego miałam dreszcze, pamiętam jak mnie kochałeś, cholernie dobrze pamiętam.
|
|
|
pamiętam jak za gówniarza latałam za nim z pytaniem "kupisz mi lizaka?", a on odpowiadał "spadaj, za młoda jesteś". dziś? gdy mnie spotyka pierwsze zdanie brzmi następująco "za stara jesteś już na lizaka". tak wiele najbardziej niepozornych wspomnień zostaje w naszych umysłach, tak wiele o których czasem nawet nie mamy pojęcia.
|
|
|
malowałam jakieś marne serduszka, gdy nagle kumpel wyrwał mi zeszyt z ręki. - dobre sobie, serduszka z tyłu zeszytu.. w takim wieku - wyśmiał mnie. wkurzona, wyrwałam mu z rąk zeszyt po czym dodałam: - bo wiesz ja w tym wieku wiem, że miłość lepiej wyrazić jest serduszkiem z tyłu zeszytu, niż kutasem namalowanym na ławce.
|
|
|
kolego minął rok. troszkę za późno zacząłeś się starać.
|
|
|
|