 |
ansomia.moblo.pl
zamknij się. noszę obcasy dłuższe od twojego penisa. przecież ty nie masz obcasów. no właśnie.
|
|
 |
- zamknij się. noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa. - przecież ty nie masz obcasów. - no właśnie.
|
|
 |
- kto tam? - nadzieja. - po co wracałaś? mówiłam przecież, że jesteś głupia. - nie mogłam cię tak zostawić. - idź sobie. już nie chcę być naiwna. - nie możesz się mnie pozbyć. jestem częścią ciebie.
|
|
 |
- miałeś zadzwonić, przecież wiesz jak mi zależy. - oszalałaś?! po co miałem dzwonić, skoro mogłem przyjść i cię zobaczyć? właśnie dlatego tu jestem. - dlaczego? - z miłości moja mała, z miłości.
|
|
 |
- stary, wczoraj ukradli mi auto. - i co, dzwoniłeś na policję? - oczywiście. - i co powiedzieli? - że to nie oni.
|
|
 |
- powinieneś być aktorem. - dlaczego? - bo idealnie kłamiesz i wcielasz się w kogoś, kim nie jesteś.
|
|
 |
- ty patrz, ona co chwilę na mnie zerka i się uśmiecha, ale oczy to ma jakieś smutne. - ona cię kocha.
|
|
 |
- jesteś szczęśliwa? - powiedzmy. - powiedzmy? - no tak. bo to zależy.. - od czego? - od tego czy jesteś blisko. - dzisiaj będę. - no więc dzisiaj będę szczęśliwa.
|
|
 |
- zrobisz coś dla mnie? - zależy co. - kochaj mnie. - prośba nie do spełnienia. - zawsze warto spróbować.
|
|
 |
- często widzę cię siedzącą na drodze.. - tak. siedzę tam z myślą, że kiedyś nie zdążę z niej wstać.
|
|
 |
- ej, chcesz mnie? - chcę. - to sobie pomarz.
|
|
 |
i w takim momencie jak ten, zastanawiam się jak mu pomóc, bez mówienia, że będzie dobrze bo ma mnie. bo ja go naprawdę kocham.
|
|
 |
zbyt często i zbyt długo czekałam już w moim życiu na ludzi lub zdarzenia. które się potem nigdy nie realizowały, albo realizowały się tak późno, że nie miało to już dla mnie żadnego znaczenia.
|
|
|
|