|
andziuleq.moblo.pl
Cofnijmy sie 5 6lat w tyl. Pamietasz? Bylysmy dla siebie najwazniejsze. Coraz czesciej wspominam chwile spedzone z Toba. To przykre jak ludzie sie zmieniaja.. jak zmi
|
|
|
Cofnijmy sie 5-6lat w tyl. Pamietasz? Bylysmy dla siebie najwazniejsze. Coraz czesciej wspominam chwile spedzone z Toba. To przykre, jak ludzie sie zmieniaja.. jak zmieniaja nastawienie do osoby, z ktora przezylo sie tyle wspanialych chwil!/andziuleq
|
|
|
Wszystko wydawalo sie wtedy bardzo trudne. Bole serca, nadmiar dymu nikotynowego oraz alkoholu, hustawki nastroju, ta cholerna niepewnosc, zastanawianie sie 'co Ty teraz robisz' itp, a szczegolnie ranienie siebie, swojego ciala i wszystkich bliskich. Myslalam, ze nie przezyje.. Jednak dostalam kolejnego, mocniejszego kopa w dupe od zycia i teraz musze sobie z tym radzic. Nie jestes juz moim najwiekszym problemem. Moze Cie to zdziwic, ale teraz praktycznie w ogole sie nie liczysz. / andziuleq
|
|
|
To dziwne, ze minal juz miesiac, a ja pomimo Twojego odejscia dobrze sie trzymam. Nie rozmawiamy, nie piszemy, nie wysylamy sobie sms. Szczerze? Tak mi lepiej ;) / andziuleq
|
|
|
nie znaczysz dla mnie wiele, ale pomimo tego wcale nie jesteś obojętny :) / andziuleq
|
|
|
Jeśli potrzebujesz pomocy - mów, bo jeśli komuś na Tobie zależy pomoże Ci ile może! / enlinv
|
|
|
chyba za Tobą tęsknię. chyba mnie pojebało. / czeekoladoowa
|
|
|
gdybym cofnęłam czas, a ty pojawiłbyś się w moim życiu, skopałabym ci dupe od razu na stracie. / moblo_ej
|
|
|
nie napisze Ci ze tesknie i ze chcialabym zebys wrocil, bo po co mialabym klamac? jestem szczesliwa bez Ciebie i szczerze mowiac - tak mi lepiej :) / andziuleq
|
|
|
wchodząc do ciepłej klatki wyjęłam słuchawki z uszu i dopiero wtedy zauważyłam jego opartego koło zejścia do piwnicy . na sam widok serce mimowolnie zaczęło bić szybciej niż w normie . - dopiero wracasz ? . - zapytał , a przez głowę przemknęła mi myśl , że nadal pamięta mój plan lekcji . - nie ma u Ciebie nikogo , a nie chciałem dzwonić , bo pewnie byłaś zajęta . - owszem . zostałam po szkole z kolegą . - powiedziałam z sarkazmem otrzepując buty ze śniegu . - już sobie kogoś znalazłaś ? zajebiście . - puściłam to mimo uszu . spojrzałam na niego i doznałam szoku . - co Ty zrobiłeś z włosami ?! . - złapałam za jego fullcap'a ściągając i patrząc z niedowierzaniem . nie było śladu po jego dłuższych , opadających na oczy blond włosach . - ściąłem ? i oddawaj czapkę . - zmieszany próbował mi ją zabrać . - ty oszalałeś ? każda sikała na widok tych włosów . - złapałam się za głowę . - najważniejszej lasce dla mnie przestały się podobać , a na inne mam wyjebane . / ransiak
|
|
|
|