głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
wczesniej jeszcze był strasznie... teksty

alkasralka dodano: 24 marca 2011

wczesniej jeszcze był strasznie zazdrosny,,, Jak nie o tego, co do mnie przyszedł, to o sms od zwykłego kolegi.. Zajebiscie za nim tesknie...

Potem przyszedł do mnie do domu... teksty

alkasralka dodano: 24 marca 2011

Potem przyszedł do mnie do domu jeden z nich. On się obraził.. Pisalismy już całkiem inaczej, wszystko się zepsuło. Powiedziałam, że go kocham, że coś czuje. On stywierdził, że mi się wydaje, ze iulżyło mi jak wczesniej powiedziałam, że tylko go bardzo lubie... Wkurzyło mnie to, bo wczesniej jemu strasnzie zalezało, strasnzie zarywał, podrywał. Gdyby nie to, nie zwróciłabym na niego nawet uwagi. Mam przed oczyma jak powiedział do mnie pierwsze słowa: `nie zasłaniam Ci?` pierwszego dnia podczas ogladania filmu. Wcześniej to mi pisał `skoro ty masz mnie gdzieś, to cofam to co powiedziałem` albo `przykro mi, że myslisz ze nic do ciebie nie czuje, na razie moge ci tylko powiedziec ze cie bardzo lubię`

Co trochę łapał mnie za ręcę... teksty

alkasralka dodano: 24 marca 2011

Co trochę łapał mnie za ręcę, pomagał w czymś... Zabierał rękawiczki, potem grzał ręce.. Obraził się nawet, jak pojechałam bez niego na wyciagu,. ale szybko mu przeszło. Jak wychodziłam z łazienki do pokoju zeby już spać, to tak się wpatrywał. Gdy jezdzlismy gdzieś samochodem- on był zawsze w tym 2 i wygladał na mnie- a ja na niego. Ostatniego dnia..niedaleko rodzinnego miasta zatrzymaliśmy się w knajpie. Było smutno mi, że jż się bedzimey niedługo rozstawać. Podszczypywalismy się pod stołem, chciał mi postawić ciasto. Gdy odwozilismy chłopców, jego odwozilismy ostatniego. Stałam miedzy panem M a jego tata i patrzylismy sie na siebie. Wkońcu powiedziałam to cześć i wcyaignęłam ręke a on `a buzi nie dasz?` i ,mnie pocałował. Wtedy wiedziałam, że to jest to czego od tak dawien dawna poszukuje. Nastepnego dnia juz ze soba pisalismy. Byłam pena, że bedzie miedzy nami cos pieknego. Pisał do mnie `misu ;**` i tysiac innych miłych słów. Zakochałam się.

chłopcy byli we mnie strasnzie... teksty

alkasralka dodano: 24 marca 2011

chłopcy byli we mnie strasnzie wpatrzeni. Każdy chciał mnie wyrwać i trochę zarywał. Niekiedy było to niezręczne. W domu wciaz przebywali w moim pokoju (wczesniej zanim sie nie pojawiłam w ogole w nim nie bywali). ON wciaz ze mną rozmawiał. Z nikim mi się tak nie gadało. Właściwie to źle zaczęłam , bo zaczęło się na Słowacji- na nartach jeszcze. Było już po czasie- a my wjechalismy na szczyt...wszyscy na nas czekali a gdy wracalismy było `ooo idzie parka` pierwszego i drugiego dnia najwiecej czasu spedzałam z PPPP i dogryzali mu, że teraz wole Jego i tak też było. Wpatrywałam się wciąż w niego, a on we mnie. Przychodził sam, podrywał mnie. Usiłował brać na ręcę kiedy nie chciałam do nich iść. Pytał czy chce, żeby został a gdypotwierdzałam robiło się tak jakoś dziwnie... Z dnia na dzień było coraz lepiej. Co trochę się `fochaliśmy` miło przepraszajac. On wciąż wszedzie czekał na mnie- ja na niego. Odpinalismy sobie deski, a efektem było tarzanie się na sobie.

to było wtedy. Pamiętam ten... teksty

alkasralka dodano: 24 marca 2011

to było wtedy. Pamiętam ten dzień.. weszłam, skrępowana do mieszkania tymczasowego. Zszedł jeden i się przywitał. Potem całej pątce pomogłam przenosić rzeczy na doł do pokoju wraz z mama. Dużo rozmawiałam z jednym z nich. Wieczorem pojechaliśmy na stok. Dał mi kartę z punktami. Wjeżdzałam na wyciąg i właśnie akurat z nim. Zapytał ile juz jezdze na nartach- odpowiedziałam i wydał dżwiek `ooooooo kurde` byłw szoku. Następnego dnia pojechaliśmy do kotliny i żeśmy dosć długo łazili.. Tam natarli mnie śniegiem..Właśnie On i jakiś jeszcze wrzucili mnie. Cała drogę się przepychaliśmy, łapaliśmy, patrzylismy, rozmawialiśmy...COŚ SIĘ ZACZĘŁO. Wieczorem namówili mnie na deskę (od tamtego dnia juz tylko na niej jezdziłam) ON MIAŁ MNIE PILNOWAĆ I UCZYĆ. Nie odstępowal mnie na krok. Byłam tak szczęśliwa, że szok. Chwalił mnie bardzo. Ciagle razem, w komisie, na stokach, wyciagach, knajpach. Wszyscy nam dogryzali. Gdy pojawialismy się osobno mnie wypytywali o niego, a Jego o mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć