 |
alekswolf.moblo.pl
Tak długo szukałam Tak wiernie czekałam Tak mocno tęskniłam Aż w końcu znalazłam Po czasie umarłam Z bólu strasznego Pytasz dlaczego? Bo Cie pokochałam
|
|
 |
Tak długo szukałam
Tak wiernie czekałam
Tak mocno tęskniłam
Aż w końcu znalazłam
Po czasie umarłam
Z bólu strasznego
Pytasz dlaczego?
Bo Cie pokochałam
|
|
 |
Jesteś mym natchnieniem
Duszy ukojeniem
Pragnienia spełnieniem
Myśli westchnieniem.
Mego serca wypełnieniem
Mych zasad wyrzeczeniem.
|
|
 |
Od zmysłów odchodze
Pukam się w głowe
Wyrywam wciąż włosy
Dym wdycham stale
Po to by tylko odpowiedzieć na pytanie
Czy to jest miłośc czy tylko pożądanie
|
|
 |
Lufa przy skroni, palec na spuście. Nie spodziewała się że jedyna osoba która dla niej się liczyła może tak bardzo zranić, że własny ojciec IDEALNY ojciec przystawił jej broń do głowy.
-Jak zobaczysz swój mózg na ścianie to inaczej będziesz gadać- te słowa usłyszała od ojca
- strzelaj No dawaj!!!! Dlaczego nie pociągniesz za ten jebany spust!!!??- patrzyła mu się w oczy śmiejąc się i płacząc jednocześnie. Śmiała się z prze ćpania i prze picia, a płakała bo zostały w niej resztki uczuć już dawno zapomniane.
|
|
 |
Siedząc obdarta na środku ulicy, spojrzała mu w oczy. Ze łzami w oczach powiedziała-
I widzisz? Widzisz kogo tak kochasz?-
i znów czarna łza poleciała brudząc jej blade policzki.
-Pomogę ci, Kocham Cie! Rozumiesz?-
Odpowiedział zmęczony widokiem swej zaćpanej miłości.
-Nie! Nie możesz, chce umrzeć Zostaw mnie To ty zrozum! Nie chce pomocy Nie chce być na mnie patrzył Odejdź!!! Nienawidze cie!.
|
|
 |
Znów powrócił ten strach przed zyciem
Dawno zapomniany smutek
Znów me oczy wydają się puste
A sercez kolei przestaje bić
Wesołe wspomnienia opadają na dno
Jak rzucona moneta w sdudnie nieszczęścia
Czekając na koniec
Samotnie dryfuje w nicości swej duszy
Ogarnia mnie niepokój
Rządzi mną smutek
Gniew w moich oczacj przelewa się ze łzami
Jak to zatrzymać, powstrzymać, zakończyć?
Kiedy ja już sił nie mam
Tchu brakuje stale
Zatracam się w rozpaczy
Nie widząc szczęścia
Nie widzą tam ani jednej pomocnej dłoni.
|
|
 |
Dusza towarzystwa. Wieczna imprezowiczka, Stała singielka, Nie chciała tęsknić, nie chciała się przejmować, nie chciała kochać.
|
|
|
|