|
agnes06prawdziwa.moblo.pl
Nikt we mnie nie wierzy... ale ja wierzę. To się liczy.
|
|
|
Nikt we mnie nie wierzy... ale ja wierzę. To się liczy.
|
|
|
Nie rozumiem zabieganych, rozpieszczonych dzieciaków idących z mamami na zakupy- ok, będzie kasa ale co z tego? Czy macie coś wtedy dla ducha? Kupicie spodnie, bluzkę... przez chwilę poczujecie wewnętrzne szczęście, które szybko minie przytłoczone codziennymi problemami...
|
|
|
Jak dzisiaj popatrzymam na szawkę z moimi ubraniami... i na te, leżące gdzieś po pokoju... to aż łza zakręciła mi się w oku.. Ja kocham to wszystko... I tak nawet chodząc po sklepie też to zrozumiałam... Mam jedną (chwila, nawet dwie) dwie piękne sukienki- nie potrzeba mi więcej... Mam spódniczkę- czarną z wysokim stanem... po co mam szukać nowszej, lepszej jak ta jest całkiem świetna?- bardzo opięka, gdy wychodzę gdiześ w niej widzę, jak bardzo seksowna... Mam szorty mega krótkie, i te drugie, które sama ucięłam... trochę nie równe:-P. Mama powiedziała mi, że odda mi pieniądze jak sobie kupię nowe.. hmm w sumie po co?- ale jak mam okazje?... Właśnie poluję na te, z wysokim stanem ;-) Bluzki... Chyba mam ich tyle, ile jest mi potrzebne do szczęścia... I tyle wystarczy...cd...
|
|
|
Setny raz przymierzałam kupione przeze mnie ubrania...Nie mogę się tylko doczekać, aż mnie w nich zobaczysz... Myślę, że mam sobry gust.. Obydwie bluzki zakupione przeze mnie zostały w mig wysprzedane ze sklepów..
|
|
|
Nobody's perfect.. Jeszcze parę kilogramów przytycia... a będę szczęśliwą,kochającą siebie kobietą.
|
|
|
Obkupiona wróciłam z zakupów w niezielne popołudnie... Nie wydałam na nie nawet 70zł.(!), a kupiłam 2 bluzki i strój kąpielowy.
|
|
|
when there's no one left to blame
So never mind the darkness
we still can find a way 'Cause nothin' lasts forever
Even cold November rain
|
|
|
Kiedy kogoś na prawdę kochamy, to z nim rozmawiamy. ~ Chirurdzy
|
|
|
..Miałam nadzieje, że obudzisz się, przyjdziesz do mnie, przytulisz.. Przez chwile nasłuchiwałam Twoich kroków, kroków, których nie było. Wzięłam do ust kolejnego papierosa, chwyciłam zaraz leżącą obok butelkę piwa, w którym chwilę potem się zanurzyłam. Nie lubię piwa, ale zawsze go pije. Tak jak wódki... Ja w ogóle nie lubie alkoholu. Siedziałam tak... w samej bieliźnie na zimnym betonie... Patrzyłam na gwazdy, które nic mi nie mówiły, obok był Księżyc, bawił się ze mną w chowanego. Przez ten cały czas myślałam... Dławiłam się tym wszystkim od początku do końca... c.d.
|
|
|
|