|
affection.moblo.pl
nie patrz tak na niego. jak? jakbyś marzyła tylko o tym aby mieć go na wyłączność. marzenia nic nie kosztują. i tu się mylisz. bo marzenia niosą ze sobą kosz
|
|
|
- nie patrz tak na niego. - jak? - jakbyś marzyła tylko o tym, aby mieć go na wyłączność. - marzenia nic nie kosztują. - i tu się mylisz. bo marzenia niosą ze sobą kosz nieprzemyślanych decyzji i niespodziewanych rozczarowań.
|
|
|
-... a wtedy on objął mnie tak czule jak nie obejmował żadnej z tych pustych panienek wzdychających do niego. a potem złożył na moich wargach najwspanialszy z pocałunków, który od tej pory zarezerwowany był tylko dla mnie. i jakby tego było mało... -heej! królewno, zejdź na ziemię! - dobra. przecież pomarzyć zawsze można, no nie?
|
|
|
Twój tok rozumowania mnie dobija.
|
|
|
- co robisz w wakacje? - przez dwa miesiące będę wbijać sobie do głowy, że wcale mi Ciebie nie brakuje i nie czuję zupełnie nic, kiedy o Tobie pomyślę. ambitny plan, nieprawdaż?
|
|
|
Ty czujesz prawie to, co ja. jesteś rozkojarzony i mało jesz, a wieczorami pogrążony w myślach, nie możesz zasnąć. Niestety w Twoim przypadku rozkojarzenie jest spowodowane brakiem snu, ograniczona ilość spożywanych posiłków, dietą sportowca, a wieczorem zastanawiasz się jak poprawić zagrożenie z chemii.
|
|
|
pewnego dnia przestała zauważać jego wady. po prostu już jej nie interesowały. nie zwracała uwagi na to, że pali. nie przeszkadzało jej, że zgrywał cwaniaka, że na każdym kroku próbował udowodnić, że jest najmądrzejszy. zupełnie straciło znaczenie to jak popisywał się przed kolegami na motorze. liczyło się tylko to, że on jest. że mówi do niej, patrzy na nią. z dnia na dzień narastała w niej nadzieja, że coś dla niego znaczy. postanowiła wyznać, co czuje. zbyt późno zorientowała się, że to był błąd. i chociaż nadal na nią patrzy, rozmawia z nią, to jednak przestała dostrzegać tą fascynację w jego tęczówkach. skończyła z tym wyimaginowanym światem i postanowiła żyć rzeczywistością.
|
|
|
i wiesz? zaczęłam pić kawę. ale nawet ona nie potrafi dobudzić mnie z tego koszmarnego snu, jakim niewątpliwie jest kochanie Ciebie.
|
|
|
Ty kurwa ogarnij ten swój pierdolnik nazywany uczuciami.!
|
|
|
|