|
abstrakcyjnamilosc.moblo.pl
boję się. boję się że nie przestanę go nigdy kochać. że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. bo nie wyobrażam sobie nikogo obok mnie oprócz niego.
|
|
|
boję się. boję się, że nie przestanę go nigdy kochać. że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.
|
|
|
kiedy już sobie go odpuściłam stwierdziłam, że możemy się chociaż kolegować. napisałam do niego i to był największy i najdłuższy sztylet, który sama sobie wbiłam w serce.
|
|
|
wszystkie głupie rzeczy, które robiliśmy razem. nie myślałam czy to dobre czy złe, po prostu biegłam. za Tobą.
|
|
|
poznałam Cię jako zwykłego 14-letniego chłopaka, nałogowo palącego fajki, pijącego piwo i jarającego trawę w weekendy. nagle wypełniłeś wszystkie moje dni. ale kiedy w końcu przejrzałam na oczy zobaczyłam 15-letniego dupka, traktującego mnie jak nic wartego uwagi.
|
|
|
- kochasz go?
- co za głupie pytanie. jasne, że nie.
- to dlaczego tyle o nim mówisz, martwisz się, sprawdzasz czy wszystko z nim dobrze?
- bo został ten pieprzony sentyment i strach, że mogłoby mu się coś stać.
|
|
|
jedyne, co mi po Tobie zostało to nałogowe jaranie fajek przed i po szkole.
|
|
|
zanim odejdę chcę tylko, żebyś wiedział, że zawsze stawiałam Cię ponad wszystko i wszystkich. że straciłam wielu przyjaciół, bo wolałam spędzać cały swój czas z Tobą. że paliłam byśmy mieli, co wspólnie robić. że płakałam całe noce. że wiedziałam, że nie będziemy razem a jednak dalej miałam nadzieję. że stałam za Tobą murem nawet wtedy kiedy każdy się od Ciebie odwrócił.
|
|
|
ona jest moją przyjaciółką. zawsze była. tylko musiałyśmy się oddalić od siebie by zobaczyć jak wiele dla siebie znaczymy.
|
|
|
wiem, że nie powinnam już wiązać żadnych nadziei z Tobą. jednakże nie potrafię tak nagle wyeliminować Cię z mojego życia. liczę tylko na 'cześć' w szkole i ulicy. to nadal za dużo.
|
|
|
przyjaciel pisze do Ciebie nawet gdy widzi Twój status na gg 'nie przeszkadzać'. bo wie, że nie będziesz mógł się na niego złościć.
|
|
|
kiedyś po spotkaniu z nim biegłam do przyjaciółki i ze szczęścia piszczałam, krzyczałam, wymachiwałam rękami. teraz po rozmowie z Tobą stoję i się uśmiecham.
|
|
|
|