|
abstrakcyjnamilosc.moblo.pl
wybierzmy się gdzieś gdzie nie dociera ich szyderczy śmiech.
|
|
|
wybierzmy się gdzieś, gdzie nie dociera ich szyderczy śmiech.
|
|
|
czy ktoś zastąpi mi Ciebie w tegoroczne wakacje?
|
|
|
nie dowiesz się, że za Tobą tęsknię. nie pozwolę być zobaczył, że nie daję rady. ubiorę najszczerszy uśmiech i powiem Ci 'cześć'.
|
|
|
nie potrafiłabym odejść od osoby, którą kocham, na której mi zależy. nie potrafiłabym jej zostawić gdy wali jej się świat. nie potrafiłabym. a Ty? powiedz czemu Cię zabrakło?
|
|
|
ogarnij ziomek. ty, ja i nikogo więcej.
|
|
|
za moją spuszczoną głową gdy Cię mijam kryje się mnóstwo smutku.
|
|
|
widziałam Cię z nią znowu. serce znowu rozpadło się na miliony kawałków. zaczęłam Cię ignorować by już tak nie cierpieć. było już coraz lepiej, nie musiałam na Ciebie patrzeć, nie musiałam oglądać Twojego uśmiechu kierowanego do wszystkich dziewczyn. ale kiedy zawołałeś mnie na przerwie nie myślałam nawet chwili. od razu do Ciebie przybiegłam zapominając o wszystkim.
|
|
|
zostały mi dwie ostatnie fajki. byłam wkurzona po męczącym dniu w szkole. chciałam iść, zapalić i zapomnieć. nagle pojawiłeś się Ty i poprosiłeś o papierosa. wiedziałam, że nie paliłeś od dawna, bo nie miałeś funduszy. oddałam Ci je. dwie ostatnie. mimo, że także ich potrzebowałam.
|
|
|
dlaczego pozwoliłeś mi o sobie zapomnieć?
|
|
|
|