|
abstracion.moblo.pl
napady furii. niekontrolowane wybuchy agresji. nie radziła sobie z codziennością. była zbyt naiwna by żyć.
|
|
|
napady furii. niekontrolowane wybuchy agresji. nie radziła sobie, z codziennością. była zbyt naiwna, by żyć.
|
|
|
ufała mu bezgranicznie. a on, tylko teoretycznie potrafił, nie nadużywać jej zaufania.
|
|
|
- mamo! rozlał mi się sok. czym mam to zetrzeć? - szmatą. - ale moją koleżanką, się nie da!
|
|
|
jego beznamiętne słowa stanęły jej w gardle. zaczęła się krztusić, jego kłamstwami.
|
|
|
wybuchła histerycznym, śmiechem. po przeczytaniu sms'a o treści 'już Cię nie kocham'. nie mogła, zrozumieć, jakim cudem, jego uczucie wygasło. i to po niecałych 24 godzinach ...
|
|
|
Ciebie nie ma. ale ja jestem. nadal oddycham. nadal bije moje niewdzięczne serce. świat się nie skończył.
|
|
|
popełniała błędy, tylko po to, aby się na nich uczyć. każda, źle podjęta decyzja była nauczką.
|
|
|
czuję się wyobcowana. w okół, tyle zakochanych.
|
|
|
kiedyś potrafiliśmy się kłócić, jedynie o to, kto kocha bardziej.
|
|
|
siedząc w deszczu na drewnianej ławce, planuję nasze 'przypadkowe', spotkanie.
|
|
|
|