|
62mm.moblo.pl
Każdego dnia upajała się nadzieją że gdzieś Go zobaczy. Ubierała jego ulubione bluzki i buty tylko po to bo może akurat Go spotka i pokocha ją na nowo.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Każdego dnia upajała się nadzieją, że gdzieś Go zobaczy. Ubierała jego ulubione bluzki i buty, tylko po to, bo może akurat Go spotka i pokocha ją na nowo.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
sam widzisz, nic specjalnego. szereg nieprzespanych nocy, nigdy-nieschnąca poduszka, para wyziębłych dłoni i spierzchnięte usta. ot, miłość.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
czy to nie ironia? spośród milionów facetów na świecie spotkałam właśnie ciebie. właśnie w tobie się zakochałam. właśnie ty postanowiłeś mnie zranić. | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Nie chcę być dziewczyną, o której on przy swoich przyjaciołach mówi 'to ona'. Nie. Chce być w jego ramionach, kiedy jego przyjaciele podchodzą i pytają 'to ta dziewczyna, o której nie potrafisz przestać mówić?' | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Chciałam od ciebie tak mało, tak żałośnie mało, że aż się teraz tego wstydzę. | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia. | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Zarezerwowany dla mnie. Pachnący mną. Nie szuka innej. | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Nawet w snach na Jego widok mam motylki w brzuchu. Co On takiego w sobie ma, że poszłabym za Nim na koniec świata? | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
zagadka: idzie 10 dziewczyn: 5 brzydkich, 4 średnie i jedna śliczna. jak myślicie która nie ma chłopaka? ostatnia. więc nie mówcie, że śliczni mają w życiu łatwo. | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Ucieszyłabym się gdybyś nie skupiał się na składaniu obietnic a bardziej na ich realizacji. | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Mam płakać? nie te lata, nie ten czas... nie przez Ciebie! | blondynaaa69.
|
|
|
62mm dodano: 12 luty 2011 |
|
Obudziłam się koło czwartej nad ranem. Chciałam przytulić się do mojego mężczyzny, ale poczułam pod głową jedynie ciepłą poduszkę. Momentalnie usiadłam, przyzwyczajając powoli wzrok do ciemności. Odetchnęłam z ulgą widząc, jak mój grecki bóg stoi oparty o framugę drzwi i patrząc na mnie z rozbawieniem zaciąga się dymem. Podeszłam do niego wolno i stojąc na przeciwko poprosiłam o fajkę. Wyciągnął do mnie dłoń, ale upuścił papierosa na podłogę przyciągając mnie do siebie. 'Nigdy ode mnie nie dostaniesz fajki, Kochanie.' Spojrzałam na niego, jak mały dzieciak proszący o lizaka, a on tylko rzucił się na łóżko i kiwnął na mnie palcem. 'No chyba nie.' Syknęłam i oparłam się o komodę. Rzucił we mnie poduszką. Tego nie mogłam mu darować. Po kilkuminutowej walce leżałam wtulona w jego klatkę piersiową. Pisałam mu list opuszkami palców na ciele. Doszłam jedynie do 'Ko' a on całując mnie w szyję powtarzał 'Ja Ciebie też.'
|
|
|
|