 |
"Chciałbym podążać za tym co czuję
Nie poznam prawdy gdy nie spróbuję".
|
|
 |
Nie chcę być sama, wiecie? Nikt nie chce być sam. Każdy boi się samotności. Boże, jeśli tam jesteś, pozwól nam nie być samotnymi. Nie pozwól nam rozbić się o dno. Czasami wstyd mi za to, że jestem człowiekiem. Czasami ludzie pytają: czemu nie poprosisz o pomoc skoro jej potrzebujesz. Śmieszne. Ironia. Prosić o pomoc kogoś przez kogo właśnie czuje się w ten sposób. To tak jak podpalać sobie dłoń zapalniczką i wierzyć, że w końcu przestanie parzyć. Może to o to chodzi. Chodzi o to, żeby nauczyć się trzymać tą dłoń w takiej odległości od ognia, by nie parzyła, ale dawała ciepło. Czasami nasze dusze próbują uciec, bo boli je to, że nie potrafią zbyt długo nacieszyć się szczęściem.
|
|
 |
Pogubiłam się już w liczbie rozczarowań.
|
|
 |
Atmosfera czasami jest już zbyt gęsta. Może wtedy tonę. Może nawet wtedy próbuję się uratować. Może tylko może. Może krzyczę o pomoc jednocześnie ją odrzucając. Ha. Co by było gdyby wszystko było normalne? Wróć. Normalne? A co to do cholery znaczy normalne? Czasami wybucham. Jak wulkan. Wszyscy uciekają, a ja się wypalam. Nieme krzyki. Pomocy. Prosze. Pomocy. Błagam. Znów upadam. Kolejny raz. K o l e j n y r a z. Ale się podniosę wiesz? Upadam po to by docenić to, że potrafię wstać.
|
|
 |
Dziś jest ten dzień kiedy z każdym ruchem mój świat sie trzęsie.Trzymaj mnie, żebym się nie rozpadła. Może też tak masz? Może też bijesz się z myślami w sumie o niczym konkretnym? Może też czasami zdarza ci się myśleć, że chciałabyś zasnąć i się nie obudzić, ale po chwili zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę jest to ostatnią rzeczą której pragniesz, bo tak naprawdę najbardziej na świecie pragniesz żyć, ale nie potrafisz? Może tak jak ja czasami czujesz się samotny, niechciany, niepotrzebny, zbędny, zawsze najgorszy? Może też się boisz, tak po prostu? Może z tego strachu siedzisz, trzęsiesz się, łapiesz się za głowę i płaczesz, bo nie możesz uciszyć głosów kłócących się w twojej głowie? Też się boisz? Czego się boisz? Czasami brak mi powietrza. Brak powietrza by móc swobodnie oddychać.
|
|
 |
Zamiast patrzeć do tyłu, na to wszystko, co już się stało i nie można niczego zmienić, trzeba spojrzeć przed siebie. To w przyszłości jest miejsce na podejmowanie decyzji, a nie w przeszłości.
|
|
 |
Jest tak wiele bólu, wiesz? Tak wiele cierpienia. Tak wiele złości, nienawiści. Tak wiele strachu. Tak wiele złych odczuć, że zapominamy jak to jest czuć się dobrze. Momentami to wszystko wyklucza nas z normalnego funkcjonowania, z życia. Momentami zapominamy, że dobro jest wynikiem zła, że żeby było dobrze, żeby czuć się dobrze najpierw trzeba poczuć się źle. Czy więc kluczem do pełni szczęścia jest to by poczuć się najgorszej, a później odbić się od dna… i latać? Jestem delikatna. Uważaj na to co chcesz powiedzieć, bo z każdym słowem gasnę. Jestem delikatna, więc łatwo upadam i się łamię.
|
|
 |
Czasem pluje krwią,zastanawiam się nad przeszłością,jednak oddycham teraźniejszością chwilą..bo póki mam siłe nie powinnam stracić wiary.zbudź się,
strząśnij sny ze swoich zamkniętych powiek,
żyj/ay-a
|
|
 |
[5] Pomimo wszystko. Pomimo tego bólu, pomimo cierpienia. Dobre chwile. Wspaniałe. Iść i po prostu się uśmiechać, bo właśnie przeżyłam kolejną chwilę. Płaczę, ale śmieję się przez łzy i myślę, że to najlepsza rzecz w moim życiu, bo czuje. Bo mogę. Mogę się śmiać. Mimo wszystko. Wbrew wszystkiemu. Wbrew wszystkim. Idziesz na spacer i wcale o tym nie myślisz. Ja idąc na spacer cieszę się z tego, że mogę. Cieszę się każdym krokiem, bo mam dwie nogi i nieskończoną ilość miejsc do odwiedzenia. Podnoszę głowę w górę i patrzę na słońce. Bo mogę. Przysłaniam je ręką, bo mogę. Bo mam ręce. Czuję wiatr, czuje jak plącze mi włosy i znów próbuje wcisnąć je do oczu i śmieje sie. Bo czuje. Jeśli uwierzysz w siebie, w to co możesz, co potrafisz, jeśli docenisz to że jesteś i zaczniesz żyć- nikt nie będzie w stanie cię powstrzymać. A każdy upadek umocni cię w przekonaniu że idziesz w dobrym kierunku. Możesz wszystko.
|
|
 |
[4] Czasami ludzie pytają: czemu nie poprosisz o pomoc skoro jej potrzebujesz. Śmieszne. Ironia. Prosić o pomoc kogoś przez kogo właśnie czuje się w ten sposób. To tak jak podpalać sobie dłoń zapalniczką i wierzyć, że w końcu przestanie parzyć. Może to o to chodzi. Chodzi o to, żeby nauczyć się trzymać tą dłoń w takiej odległości od ognia, by nie parzyła, ale dawała ciepło. Czasami nasze dusze próbują uciec, bo boli je to, że nie potrafią zbyt długo nacieszyć się szczęściem. Granica jest cienka i niewidoczna. Jeden krok i znów upadasz, ale zapamiętaj: wszystko jest lepsze od stania w miejscu. Staram się łapać chwile. Każdą radosną chwilę. Staram się łapać życie. Przecież to wszystko jest takie kruche. Nie chce umierać. Nie dzisiaj. Nie jutro. Wcale. Chce żyć.
|
|
|
|