|
leżąc w wannie, trzymając w jednym ręku kieliszek wina, a w drugim wciąż palącego się papierosa, zasnęła. budząc się nazajutrz zrozumiała, że wraz z jej sercem zabrano jej wszystkie wspomnienia.
|
|
|
Znowu historia zatoczyła koło, równo 10 lat temu stałem w tym samym miejscu, te same uczucia i myśli, te same zwątpienia. Tylko teraz mam więcej do stracenia i niewiele do zyskania. Gdy przestaje być to zabawą, dostrzegamy, że docieramy do ściany tej uliczki.
|
|
|
papieros trzymany między dwoma palcami prawej ręki nie dawał nic pożytecznego. nic, a nic. a jednak paliła, dlaczego? nikt tego nie wie. może chciała żeby po prostu przyszedł do niej i powiedział: "rzuć to, skarbie".
|
|
|
weź swoje zabawki, resztki ściemnionej trawki, tonę kompleksów, kumpli gestów i kurwa, idź stąd!
|
|
|
gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają.
|
|
|
jeśli przeraża cię moja szczerość to się pierdol i nie wracaj.
|
|
|
jest dosyć spoko. tylko wziąć nóż i się zapierdolić.
|
|
|
Nie lubisz jak znikam wieczorami, kumam, kiedyś ktoś też mnie zostawił.
|
|
|
nie mam gdzie iść, nie działa na mnie nic.
|
|
|
Może Ty też wiesz, że wszystko to wyścig z czasem, chcemy zebrać tyle emocji ile się da, zanim zakneblowane pytania uwolnią się i pozbawia wszelkich złudzeń.
|
|
|
|