 |
Z Tobą lot samolotem albo auto bokiem, wynajmniemy hotel zapłacimy potem, pijani na mieście rozjebiemy flotę, porażki przepalimy topem
|
|
 |
kiedy on szedł po mieście i nakurwiał czystą, ona leżała w łóżku i nakurwiało ją wszystko.
|
|
 |
idioto, myślisz, że przypadkiem codziennie na ciebie wpadam, patrzę na ciebie, uśmiecham się do ciebie, siadam sama, bez koleżanek, robiąc miejsce koło siebie?
|
|
 |
znikaj. kurwa zniknij, proszę. utrudniasz mi życie.
|
|
 |
bądź sobą, a nie tanią, pospolitą, wyuzdaną wersją szmaty, bo tych egzemplarzy są miliony na półkach.
|
|
 |
tak długo będę dzwonić dzwonkiem do twoich drzwi, dopóki nie wyjdziesz i nie warkniesz swojego "czego?".
|
|
 |
https://www.flickr.com/groups/1262934@N23/
|
|
|
|