 |
|
Wszystko się układa, wszystko w dobrym kierunku, zaskakuję samego siebie, to czemu tak bardzo tęsknie za Twoją bliskością kiedy wszystko waliło się wokół nas?
|
|
 |
|
Ostatnio jest jakoś dziwnie, brak powodów do smutku albo po prostu mam na wszystko wywalone. Jakąś dziwna równowaga, brak porywów serca albo po prostu, dojrzałem. Jakoś dziwnie kusi mnie do złego, potrzebuje coś poczuć albo po prostu nie potrafię normalnie żyć.
|
|
 |
|
https://pl.aliexpress.com/?gatewayAdapt=glo2pol
|
|
 |
|
Miałam nadzieję, że będziemy mieć więcej czasu, że będę mogła poznać każda część Ciebie. Nawet tą, której nie ujawniasz przed samym sobą. Jak dostaje powiadomienie mam nadzieję, że to Ty, ale to tylko kolejna reklama. Mam nadzieję, że się spotkamy. Mam nadzieję, że może kiedyś będzie odpowiedni czas i miejsce. Ale boję się, że miniemy się nie pamiętając jak blisko byliśmy. Jak wiele o sobie wiedzieliśmy i zapomnimy.
|
|
 |
|
Jeśli nie wyleczysz się z tego co Cię zraniło to będziesz krwawić na tych, którzy Cię nie skaleczyli.
|
|
 |
|
Nie przepraszaj za to jak mocno czujesz czy z jaką pasją kochasz. Nie jesteś 'za dużo', bo kiedy Twoje serce jest złote, a intencje są czyste to Ty nikogo nie tracisz. To ludzie tracą Ciebie.
|
|
 |
|
Daje sobie czas, bo wiem, że wszystko wydarzy się wtedy, kiedy powinno.
|
|
 |
|
2. Bym do serca tulił tylko to, co służy. Wątpliwości mógł rozwiewać jak dmuchawce. Bym pożegnań nie przeciągał jeszcze dłużej, tak boleśnie, z krwią na rękach niczym sprawca. Abym nie bał się zabłądzić i pomylić. Nie spowiadał się z wyborów swych nikomu. Bym do siebie wracał w każdej życia chwili... Tak po prostu, tak, jak wraca się do domu...
|
|
 |
|
1. Z życzeń wielu: abym mógł do siebie wracać, tak zwyczajnie. Tak jak wraca się do domu. Abym drogą jasną dążyć mógł do celu i swych marzeń nie powierzał byle komu. Był do serca tulił, tylko to, co ważne i nie zrywał sztucznych kwiatów na dnie piekła. Bym nie czekał już na wiosnę, kiedy marznę. Tylko zaczął w końcu zimą szukać ciepła.
|
|
 |
|
Spędzałam z nim chwilę, będące cudowną ucieczką od rzeczywistości. Poznawałam kawałek po kawałku jego świat. Tak bardzo zatopiłam się w przyjemności tych pięknych dni, że nawet nie zauważyłam, kiedy jego świat zaczął się zlewać z moim, a on sam stał się częścią mojego życia. I właśnie wtedy, leżąc w jego objęciach o 4 nad ranem, słuchając bicia jego serca, czując ciepłe wargi na mym czole i słuchając jak bardzo mnie kocha, uświadomiłam sobie, że to on jest moim domem.
|
|
|
|