 |
Raczej nigdy nie będzie lepiej.
Tak, jak nigdy nie było źle.
Raczej już zostanie
tak jak jest.
|
|
 |
na śmierć zapominać chcę twe zakamarki, ciała detale, zapach, śmiech wyrzucać precz jak rzeczy z głowy już raz wyrzucone
|
|
 |
Córki, synowie rozpusty
alkohol mamy od zawsze we krwi,
rozum genetycznie struty
|
|
 |
a kiedy mamy wolne to lubimy się zabawić, lubimy dobry seks, lubimy wypić i zapalić
|
|
 |
zmienić się z gówniarza w dojrzałego faceta.
|
|
 |
dziś obawa przed utratą bliskich naprawdę męczy.
|
|
 |
Gadam jak dytkuje serce, przy tym rąk sobie nie pocąc.
|
|
 |
wszystko wtedy wokół zwalnia, stygnie i staje, jakaś dziwna siła tuli mnie i uspokaja
|
|
 |
i nie jest mi przykro, że Ci się nie tłumaczyłem.
|
|
 |
'Czasami myślę, że urodziłam się od tyłu. Wiesz.. Wyszłam z mojej matki złą stroną. Słyszę słowa, przychodzące do mnie od tyłu. Ludzi, których powinnam kochać, nienawidzę. A ludzi których nienawidzę…'
|
|
|
|