|
-Gdzie jesteś? -W autobusie. -No dobra, to się pośpiesz. -Przecież go kur*a nie prowadzę.
|
|
|
Wracam z piątkowej imprezy w sobotę, a tam niedziela.
|
|
|
Z domu do baru mam pięć minut. Dziwne, bo z baru do domu mam godzinę.
|
|
|
Flaszka na dwóch to jest dobra, jak jeden nie pije.
|
|
|
-Piwo się skończyło. Skoczysz do sklepu? -Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę. -To kup w puszce, żeby się nie stłukło.
|
|
|
-Synuś, a co tak głośno spadło w nocy ? -Ubranie. -A dlaczego tak głośno? -Nie zdążyłem zdjąć.
|
|
|
-Dziadku, wierniejsze są brunetki czy czarne? -Siwe wnusiu, siwe.
|
|
|
-Wątroba mnie boli. -A pije Pan wódkę? -Tak, ale nie pomaga.
|
|
|
-Masz ochotę wyskoczyć dziś na 1,2 drinki? -Haha, oszalałeś!? 12 pisze się bez przecinka.
|
|
|
-Szeregowy umiecie pływać ? -Tak jest, umiem. -A gdzie się nauczyliście? -W wodzie Panie Kapralu.
|
|
|
|