|
chciałabym go czytać przed snem, aż mi się będzie rozmywał, aż palce będą mi się gubić w literkach i w końcu zasnę, cała w tych jego słowach.
|
|
|
ty patrzysz, ja patrzę, potem ty, a potem... znowu ja. i co nam z tego? tylko zakłopotanie.
|
|
|
obiecaj mi, że gdy umrę, ty będziesz czekał na końcu tunelu. ty będziesz tym światłem do którego będę szła.
|
|
|
trochę mnie pokochaj i trochę mnie polub. przypomnij mi ile jestem warta. przypomnij jaka potrafię być fantastyczna. udowodnij, że nadal umiem zatrzymywać ludzi. przypomnij to wszystko co o sobie zapomniałam. wystarczy żebyś bywał i żebym nie musiała nic mówić. żebyś po prostu wiedział jak się ze mną obchodzić.
|
|
|
jego oczy, jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem, a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
|
Ona jeszcze nie wie, że wiele lat później będzie bardzo szczęśliwa :)
|
|
|
Jesteś cyfrowym duszkiem co chciałby mącić w głowie po drugiej stronie ekranu, czy sercem tloczącym stęsknioną duszę, w blasku oczu obnażaną, których nigdy nie ujrzę, a może marzeniem chcesz być moim, za które własne życie chciałbym oddać byłem tylko na ustach poczuł jego dotyk?
|
|
|
Dziś zaciągam się powietrzem i żyję, patrzę przed siebie i nie poznaje siebie, jak mogłem znowu być nim, kiedy tyle możliwości skrywa każdy krok, każda próba. Najgorsze, że mógłbym wszytko ale wiem że za rok znowu oddam pałeczkę temu nieudacznikówi. Jesteś, słyszysz mnie? Korzystaj, bo właśnie obudził się znów lepszy ja.
|
|
|
„przecież nie szkodzi
przecież nie boli
już pogodziłam się
pozostaniesz moim snem
przecież tak łatwo mi
przecież nie czuję nic
już pogodziłam się
pozostaniesz moim snem
powiedz tylko, że
układa ci się…”
|
|
|
Ale niech się Pan nie martwi. Kobiety nigdy nie przestają kochać. Nawet drani.
|
|
|
|