Byłam jak pąk róży, nie dojrzały, nie rozwinięty, nie zdolny do miłości.Ty byłeś mym promykiem. Ogrzałes me serce, ukoiłeś pragnienie.Przy tobie rozkwitłam, pokazałam swoje piękno...Teraz odeszłeś, zgasło słońce.Uschłam wraz z miłością tylko w mym sercu został kolec.
|