Chciałabym jednym słowem odzwierciedlić każdą pojedynczą chwilę spędzoną z Tobą. Nie ważne czy była zła czy dobra w skutkach. Liczy się tylko to, że kojarzyłabym sobie z jednym wyrazem całe zdarzenie: Ciebie- twój głos, twoje oczy, uśmiech a także moje odczucia. Cała ta niesamowita aura minimalizowałaby się do zbitki sylab. Wszystko dlatego, że ostatnimi dniami, miesiącami... nie widuję Cię. Czasem coś słyszę, przeważnie te negatywne szczegóły o was, Tobie i twojej dziewczynie. Każde jej potknięcie zasiewa we mnie wiarę, że wrócisz.
|