-Obiecałem jej dwa wielbłądy.
-Co.?
-To się wzięło z żartu, że jej mama chce ją sprzedać.
-A Ty chcesz kupic.?
-Pytasz czy się zakochałem.?
-Pytam tylko czy nie robisz jej złudzeń, jak nie wiesz czego chcesz to daj sobie spokój z wielbłądami.
-To nie jest jakas ogromna miłosc, mogę spać w nocy. Tyle, że… zasypiam myśląc o niej.
-Wy wszyscy, tzn. faceci macie ten sam defekt, jak trzeba mówic o uczuciach, to język Wam się plącze..
(…)
-W takim razie, nie wiesz, gdzie można kupić wielbłądy.?
|