Zgasiła światło, stanęła przy parapecie. Zaczęła wpatrywac się w migoczące światła miasta. Przypominała sobie sytuacje gdy stała na przeciw niego i patrzyła w jego oczy. Gdy serce biło jej jak oszalałe, a ona nie mogła nic powiedziec. Nigdy tego nie zapomni jego twarzy i słów które kiedyś do niej powiedział...
|