z upragnieniem czekam na 28 listopad. na ucieczkę z miasta z Nimi, z Tobą, z Nią. na rzucenie studiów i na rozstanie z panem profesorem. nie będę nic żałować. mogę nawet powtarzać rok, mogę nie zrobić licencjatu, mogę zawalić całe życie, paląc i pijąc. będę tam z Wami. i już nic się nie liczy. nic. no, chyba że Ty.
|