Odwracała głowę, nie chcąc, by zobaczył wyraz jej twarzy, ale jak mogła na niego nie
patrzeć.? Przecież tak go kochała, a w krótce miała być pozbawiona jego widoku.
Zwróciła się twarzą w jego stronę i syciła serce widokiem jego ciemnych,
zdecydowanie zarysowanych brwi, opalonej skóry,brązowych irlandzkich oczu.
Czuła, że jej miłość się wzmaga, staje się płomienna, gorąca i wieczna.
|