przyjechał autobus. nie wsiadłam, bo nie było tam Ciebie. kolejny też sobie odpuściłam. gdy przyjechał ostatni kurs weszłam z ociąganiem do środka. dostałam nawet od kierowcy darmowy bilet. może pomyślał, że wcześniej mnie na niego nie było stać.. czułam się jak żebraczka. nie, nie z powodu biletu.. ale z powodu Twojego.. żebrałam o Twoje uczucia.. żebrałam o Ciebie, o jedno choć krótkie spojrzenie.. muśnięcie dłoni.. sms..
|